W marcu ubiegłego roku minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ogłosił odwołanie ponad 50 ambasadorów. Wycofał też kilkanaście kandydatur, przedstawionych za poprzedniej władzy. Prezydent stwierdził wówczas, że tego typu zmiany nie mogą odbywać się bez jego podpisu.
Spór o ambasadorów. Klich znów krytykowany przez Dudę
W konsekwencji Polska na placówki dyplomatyczne wysyła przedstawicieli w roli chargé d’affaires, a nie ambasadorów. Obniża to ich status, a mowa m.in. o tak kluczowych stolicach jak Waszyngton czy Kijów. Reprezentujący nasz kraj w USA Bogdan Klich wciąż nie uzyskał formalnej nominacji od prezydenta, choć zgodę wyraziła sejmowa komisja spraw zagranicznych oraz strona amerykańska.
Andrzej Duda i obóz PiS już wcześniej dawali do zrozumienia, że nie podoba im się pomysł umieszczania Klicha w Waszyngtonie. Przypominali jego negatywne wypowiedzi na temat prezydenta USA Donalda Trumpa. W 2022 roku miał on na Twitterze (obecnie X) nazwać go „niezrównoważonym politykiem, który nie szanuje demokracji”.
Sikorski odpowiada Dudzie. Broni wyboru Klicha
Teraz w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Duda stwierdził, że Bogdan Klich „nie nadaje się na ambasadora Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych”, przypominając wcześniejsze zarzuty. Wysłanie Klicha do USA nazwał ruchem „na siłę, na zasadzie: na złość mamie odmrożę sobie uszy”.
Słowa te nie spodobały się szefowi MSZ. Radosław Sikorski swój komentarz zamieścił na X. „Proszę Pana Prezydenta, aby nie dezawuował publicznie naszego chargé d’affaires w Waszyngtonie, gdyż utrudnia mu to pracę na rzecz Rzeczpospolitej” – napisał. Stwierdził też, że w trakcie ostatniej wizyty Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych Klich „okazał się bardziej kompetentny niż wybrańcy prezydenta”.
Czytaj też:
Szeremietiew: Było dużo czasu na zorganizowanie wojsk w Europie. Macron nie jest NapoleonemCzytaj też:
Magierowski ostro o polityce USA. „Donald Trump żyje w wyimaginowanym świecie”