Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy decyzję o tymczasowym aresztowaniu Dariusza Mateckiego, jednak dopuścił możliwość jego zwolnienia za poręczeniem majątkowym. Jeśli do 6 maja wpłaci on 500 tysięcy złotych, będzie mógł opuścić areszt. W takim przypadku zostaną wobec niego zastosowane środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Dariusz Matecki może opuścić areszt. Sąd wyznaczył kaucję
Obrońcy posła, adwokaci Kacper Stukan i Adam Gomoła, określili decyzję sądu jako sukces obrony i porażkę prokuratury. Podkreślili, że proponowali niższą kwotę poręczenia, jednak sąd ustalił ją na 500 tysięcy złotych, co mieści się w granicach możliwości rodziny posła.
Dariusz Matecki został zatrzymany 7 marca 2025 roku przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa postawiła mu sześć zarzutów, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Trzy zarzuty dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym z byłym wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim, w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia. Poseł miał również współdziałać w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób ponad 16,5 miliona złotych.
Kolejny zarzut dotyczy „prania brudnych pieniędzy” w kwocie nie mniejszej niż 447 500 złotych, pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Dwa ostatnie zarzuty dotyczą fikcyjnego zatrudnienia w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, w okresie od czerwca 2020 roku do października 2023 roku, i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 złotych, pomimo że praca nie była wykonywana.
Zarzuty wobec Mateckiego i areszt
Prokuratura Krajowa złożyła wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Dariusza Mateckiego o kolejny miesiąc, do 5 czerwca 2025 roku. Wniosek ten został skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa 17 kwietnia.
Prokurator wskazał, że nadal aktualna jest przesłanka ogólna zastosowania aresztu, czyli duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych przestępstw, oraz przesłanki szczególne, przede wszystkim w postaci obawy bezprawnego utrudniania postępowania i groźby surowej kary. Zaznaczono, że zawnioskowano o przedłużenie tymczasowego aresztowania tylko o jeden miesiąc, wyłącznie z przyczyn proceduralnych.
Reakcje polityczne
Decyzja sądu wywołała różne reakcje w środowisku politycznym. Poseł Przemysław Czarnek, w programie „Graffiti” w Polsat News, stwierdził, że „Matecki jest więźniem politycznym”. Wyraził obawę, że areszt będzie przedłużany w nieskończoność, mimo braku dowodów, aby uniemożliwić Mateckiemu wyjście z aresztu przed wyborami.
We wtorek rano na profilu Dariusza Mateckiego na portalu X pojawił się wpis:
„W dniu 23 kwietnia 2025 roku o godzinie 9:00 Sąd rozpozna zażalenie obrońców na tymczasowy areszt. Areszt zastosowano na 2 miesiące, a to czy był on zasadny zbadane będzie dopiero po półtora miesiąca. W tym samym czasie Prokurator domaga się przedłużenia aresztu o kolejny miesiąc – najpierw przedłużyć, a potem ustalić, czy areszt w ogóle ma sens. Ważne, żeby Dariusz Matecki nie wyszedł z aresztu przed wyborami”
Wpis został podpisany enigmatycznie jako „Redakcja”.
Czytaj też:
Ziobro znów ma problemy ze zdrowiem? „Za szybko wrócił do polityki”Czytaj też:
Matecki opublikował wpis „z aresztu”. „Niesprawiedliwość”