Ostatnia chwila zaważy na wyniku wyborów? Z nowego sondażu płynie konkretny wniosek

Ostatnia chwila zaważy na wyniku wyborów? Z nowego sondażu płynie konkretny wniosek

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski
Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Piotr Polak, Łukasz Gągulski
Ponad jedna czwarta Polaków (25,1%) zadeklarowała możliwość zmiany kandydata w wyborach prezydenckich w ostatniej chwili - wynika sondażu przeprowadzonego przez UCE Research dla Onetu. To więcej niż co czwarty wyborca. W praktyce oznacza to, że ostateczny wynik elekcji nie jest przesądzony. Nawet najdokładniejsze prognozy mogą się okazać nietrafne.

Szczególnie interesujące są różnice pomiędzy elektoratami poszczególnych ugrupowań. Największą skłonność do rewizji własnych preferencji wykazują sympatycy Trzeciej Drogi – aż 32,9% z nich dopuszcza możliwość zmiany decyzji. Tuż za nimi plasują się wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, gdzie taką deklarację złożyło 30,8% respondentów. Widać zatem, że w obozach uchodzących dotąd za zdeterminowane trwa proces weryfikacji postaw i oceny kandydatów w świetle najnowszych wydarzeń.

Zmęczenie kampanią i afery polityczne. Sondaż. Polacy odkładają decyzję do końca

Zupełnie inaczej prezentuje się sytuacja wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej. W tej grupie jedynie 16,2% respondentów deklaruje gotowość zmiany zdania. To wynik, który może świadczyć o większej konsolidacji i lojalności wobec popieranego kandydata. Stabilność elektoratu może okazać się istotnym atutem w końcowej fazie kampanii.

Dlaczego Polacy wahają się przed wyborami?

Zmienność decyzji wyborczych może mieć wiele źródeł. Część wyborców poszukuje „mniejszego zła” lub najbardziej kompetentnego kandydata w zmieniającej się rzeczywistości politycznej i gospodarczej. Inni – zmęczeni kampanijnym hałasem – odkładają decyzję do ostatniej chwili, licząc na przełom lub wyraźny sygnał od polityków. Wreszcie, niektórzy reagują na wydarzenia z ostatniej chwili – a te niekiedy potrafią wstrząsnąć opinią publiczną.

Na niepewność elektoratu wpływają również skandale i kontrowersje z udziałem prominentnych postaci polityki. Jedną z nich jest Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i potencjalny kandydat obozu rządzącego w przyszłych wyborach. Afera mieszkaniowa, w której się znalazł, odbiła się szerokim echem w mediach i opinii publicznej.

Przypomnijmy – chodzi o mieszkanie komunalne, które Nawrocki miał nabyć na preferencyjnych warunkach, mimo wysokich zarobków i zajmowanego stanowiska. Oburzenie opinii publicznej szybko znalazło odzwierciedlenie w sondażach. W badaniu IBRiS dla Radia ZET aż 70,5% respondentów uznało, że sprawa zaszkodzi potencjalnemu kandydatowi PiS. Tylko 16,5% uznało, że nie będzie to miało znaczenia, a 13% nie miało zdania.

Stabilni kontra nieprzewidywalni – znaczenie twardego elektoratu

W obliczu rosnącej niepewności kluczowym atutem może okazać się tzw. twardy elektorat – czyli grupa wyborców, która już dziś deklaruje, że bez względu na wydarzenia zagłosuje na konkretnego kandydata. Wśród sympatyków Koalicji Obywatelskiej taka postawa jest najbardziej widoczna.

Zaledwie 16,2% z nich dopuszcza możliwość zmiany decyzji, co świadczy o dużej spójności i jasnym przekonaniu politycznym.

Ostatnie dni kampanii

Ostatni tydzień kampanii wyborczej będzie prawdopodobnie najbardziej intensywnym czasem dla wszystkich sztabów. W walce o każdego niezdecydowanego wyborcę liczyć się będą nie tylko programy i deklaracje, ale także emocje, sprawność medialna i zdolność do reagowania na wydarzenia.

Wyborcy, którzy jeszcze się wahają, będą obserwowali, kto z kandydatów wykazuje się spokojem, kompetencją i wiarygodnością. Równocześnie najmniejsze błędy mogą zadecydować o porażce. To właśnie w tej grupie 25,1% niezdecydowanych mogą kryć się głosy, które zaważą na całkowitym wyniku wyborów.

Czytaj też:
Kampania którego kandydata jest najlepsza? Polacy nie mieli wątpliwości
Czytaj też:
„Kontakty z neonazistami i przestępcami”. Tak niemiecki dziennik przedstawia Karola Nawrockiego