Prezydent Duda zwraca się do ABW. Chodzi o reklamy polityczne

Prezydent Duda zwraca się do ABW. Chodzi o reklamy polityczne

Pałac prezydencki
Pałac prezydencki Źródło: Pixabay
Kancelaria Prezydenta wystąpiła do ABW o informacje w sprawie reklam politycznych na Facebooku. Chodzi o promowanie Trzaskowskiego i ataki na jego głównych kontrkandydatów.

W imieniu prezydenta, Małgorzata Paprocka zwróciła się do szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o niezwłoczne przedstawienie informacji w sprawie politycznych reklam na Facebooku. Chodzi o kosztowne spoty, które mogą wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich.

Afera z reklamami politycznymi na Facebooku

Aferę z politycznymi spotami opisała w czwartek 15 maja Wirtualna Polska. Dziennikarze portalu ustalili, że za pojawiającymi się w internecie reklamami promującymi Rafała Trzaskowskiego – równocześnie atakującymi Sławomira Mentzena z Karolem Nawrockim – stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja.

W środę 14 maja na liczne spoty na Facebooku zareagowała Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK). Jej eksperci podliczyli, że zaangażowane w kampanię konta reklamowe wydały na promocję przez ostatnich 7 dni więcej, niż którykolwiek z komitetów wyborczych.

ABW ma ustalić źródło finansowania kampanii internetowej

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka przekazała, że Andrzej Duda upoważnił ją do działania w tej sprawie w jego imieniu. Zwróciła się już do szefa ABW, by niezwłocznie udzielił prezydentowi informacji na temat opisywanych tutaj reklam politycznych. Jak podkreślała, brak zwłoki jest istotny ze względu na zbliżającą się ciszę wyborczą.

– Dlaczego to ABW? Bo to jest agenda państwowa, która wśród działań ma także rozpoznawanie i przeciwdziałanie czynom, które godzą w bezpieczeństwo wewnętrzne państwa — wyjaśniała przedstawicielka prezydenta. — Oczekuje pan prezydent, że dziś te informacje zostaną przekazane. Jest to w interesie nas wszystkich, aby ta kampania przebiegała w sposób absolutnie transparentny i zgodny z zasadami – podkreślała.

NASK ostrzega przed ingerencjami z zagranicy

Jak dowiedzieliśmy się w środę, NASK „zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy”. Opublikowano ostrzeżenie, z którego dowiedzieć możemy się o „materiałach wyświetlanych na obszarze Polski”. „Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy” – informował ośrodek analizy dezinformacji.

„Działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych. Realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie [kandydata Platformy Obywatelskiej, prezydenta Warszawy – red.] Rafała Trzaskowskiego, [jego konkurenta z opozycji, którego popiera Prawo i Sprawiedliwość, szefa Instytutu Pamięci Narodowej] Karola Nawrockiego i [lidera Konfederacji, posła] Sławomira Mentzena. Analiza wskazuje na możliwą prowokację. Jej celem mogło być działanie na szkodę kandydata rzekomo wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi” – czytamy.

Czytaj też:
Interwencja posłów PiS w NASK. Czarnek grzmi o aferze i złamaniu prawa
Czytaj też:
Sztab Trzaskowskiego o zmasowanym ataku. Ktoś wysyła fałszywe SMS-y