Sławomir Mentzen zaproponował rozmowę Rafałowi Trzaskowskiemu i Karolowi Nawrockiemu. Wszystko po to, aby kandydaci na prezydenta mogli przekonać jego wyborców do własnej osoby przez II turą. Polityk Konfederacji zapowiedział, że będzie oczekiwał od swoich byłych już rywali, że podpiszą deklarację zawierającą najważniejsze oczekiwania osób, które na niego głosowały.
O to, na które punkty mógłby zgodzić się włodarz Warszawy był pytany w Polsat News Przemysław Witek z Koalicji Obywatelskiej. – Co z tej listy jest do podpisania, bardzo proszę podsuwam panu – zaczęła dziennikarka. Polityk zaczął od pierwszej kwestii, czyli zapewnienia, że Trzaskowski jako prezydent „nie podpisze żadnej ustawy, która podnosi Polakom istniejące podatki, składki i opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne dla Polaków”.
Przemysław Witek z KO rzucił „cóż szkodzi obiecać”
– Zdecydowanie tak – zapewnił Witek. – I co, nie wprowadzicie już nigdy żadnych nowych podatków? Jest pan pewien, że nie będą potrzebne żadne nowe podatki? – upewniała się prowadząca rozmowę. – Cóż szkodzi obiecać – rzucił poseł KO. – Słucham? – dopytała Agnieszka Gozdyra. Pozostali goście w studiu wybuchnęli śmiechem. Zaśmiał się także Witek. – O, nie wierzę – zareagowała Paulina Matysiak z partii Razem.
– To taki żarcik, zadaje pani pytanie w programie publicystycznym. Nie potrafię deklaratywnie odpowiedzieć na pytanie – powiedział polityk. Dziennikarka rzuciła, że Witek „za chwilę będzie wszędzie cytowany”. Tak się stało i słowa polityka odbiły się szerokim echem. „Przyzwyczaili się, że ludzi można okłamywać i teraz nawet nie kryją swoich prawdziwych intencji” – skomentowała Ewa Zajączkowska-Hernik. „Obrzydliwe motto tej władzy” – stwierdził Michał Dworczyk.
„Żarcik” posła KO rozgrzał sieć do czerwoności
„Tak można podsumować zarówno dawne, jak obecne rządy Platformy Obywatelskiej i jej przystawek” – przekonywał Janusz Korwin-Mikke. „Czasami, jak się pomylą, to mówią prawdę” – ocenił Maciej Wąsik. „Ktoś im jeszcze wierzy” – dopytywała Anna Zalewska. „To nagranie podbijające internet jest Koalicją Obywatelską w pigułce. Powiedzą wszystko by dorwać się do władzy, a później siedzą w wygodnych gabinetach i szydzą z Polaków” – podkreślił Tobiasz Bocheński.
„To jedyny program wyborczy Tuska i jego zastępcy Trzaskowskiego” – zaznaczyła Beata Szydło. „Bezczelni są i zuchwali” – wtórował Mateusz Morawiecki. „Dziękujemy posłowi Witkowi z PO za przedwczesne ujawnienie hasła wyborczego Rafała Trzaskowskiego. ‘Cóż szkodzi obiecać…’ oficjalnie wchodzi do kanonu, tak jak kiedyś 'weź kredyt, zmień pracę'. To hasło oddaje duszę partii Donalda Tuska” – napisał Mariusz Błaszczak. – Polacy, otwórzcie oczy! – grzmiał Jan Kanthak w Sejmie.
Polityk może ponieść konsekwencje
Wirtualna Polska podała, że wypowiedź Witka wywołała w KO irytację. – Ręce można załamać – ocenił jeden z posłów. Kolegium klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiego jeszcze w środę zdecyduje, czy poseł powinien za swoje słowa ponieść konsekwencje.
Czytaj też:
Kto jeszcze wierzy politykom? Nowy sondaż ujawnia skalę zjawiskaCzytaj też:
PO wściekła na sztab Rafała Trzaskowskiego. „Donald Tusk musi wstrząsnąć”