Jak donosił wczoraj Onet, Marta Nawrocka pojawiła się u boku głowy państwa podczas ceremonii na Zamku Królewskim w Warszawie. Para prezydencka przywitała gości z uśmiechem. Wśród obecnych znalazły się ważne postacie polskiej sceny politycznej, między innymi Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak oraz Jacek Kurski.
Ten ostatni, po zakończeniu części oficjalnej, podszedł do Nawrockiej, objął ją i pokazał jej coś na ekranie swojego smartfona. Na zdjęciach widać uśmiechniętą przyszłą pierwszą damę i byłego prezesa TVP przysłaniającego figlarnie usta.
Redakcji „Wprost” – dzięki świadkom – udało się ustalić, co Kurski pokazywał na telefonie Marcie Nawrockiej. Okazało się, że prawdopodobnie był to filmik z pozdrowieniami od jego żony Joanny! Zadzwoniliśmy do Kurskiego, który potwierdził informacje świadków.
Zaskakujące kulisy spotkania Kurskiego z Nawrocką. „Czułem się jak wideo-listonosz”
Gdy były prezes TVP składał gratulacje Marcie Nawrockiej, pierwsza dama zapytała o jego żonę, Joannę. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że zrobiło mu się bardzo miło, zwłaszcza, że Marta postanowiła nagrać kilka słów pozdrowienia dla Joanny. Podkreślił, że jego żona wykazała się refleksem i szybko nagrała odpowiedź. Jeszcze w czasie trwania uroczystości Kurski zdążył pokazać Marcie Nawrockiej filmik od Joanny i to właśnie widać na zdjęciach.
– Dzięki tej wymianie pozdrowień czułem się jak wideo-listonosz – śmieje się Kurski.
– Ale co by nie mówić, sytuacja była przesympatyczna, stąd moja radość. Czułem się tak, jakby Joanna była ze mną na tej uroczystości. I czułem, że razem składamy życzenia parze prezydenckiej! – ujawnił były prezes mediów publicznych.
Czytaj też:
Jacek Kurski reaguje na poważne oskarżenia. „Podejmę zdecydowane kroki prawne”Czytaj też:
Kurski oskarża dziennikarkę TVP: Bezczelnie wycięła cały sens zdania