„Niedyskrecje parlamentarne”. Reperkusje za kolację z Kaczyńskim. Na co skarży się otoczenie Nawrockiego?

„Niedyskrecje parlamentarne”. Reperkusje za kolację z Kaczyńskim. Na co skarży się otoczenie Nawrockiego?

Szymon Hołownia i Donald Tusk
Szymon Hołownia i Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / ABACA
Jakie reperkusje spadają na uczestników słynnej nocnej kolacji u Adama Bielana? Czy  Szymon Hołownia sam jest sobie winien, jeżeli nie będzie miał stanowiska wicepremiera dla Polski 2050? Na co skarży się otoczenie prezydenta-elekta? Czy rekonstrukcja rządu jeszcze kogokolwiek interesuje? O tym i innych sprawach mówimy w podcaście „Niedyskrecje parlamentarne do słuchania”.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Szymon Hołownia odczuwa skutki słynnej kolacji z Jarosławem Kaczyńskim, Adamem Bielanem i Michałem Kamińskim. Donald Tusk dość obcesowo stwierdził, że nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla jego partii po rekonstrukcji rządu, choć licząca o jedną trzecią mniejszy klub Lewica takie stanowisko posiada, tak samo jak klub PSL. Stanowisko wicepremiera miałoby przypaść w udziale Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz, minister ds. funduszy i polityki regionalnej.

Politycy Lewicy poniekąd usprawiedliwiają premiera. Uważają, że skoro marszałek Sejmu nie zadbał o zapisanie w umowie koalicyjnej wicepremiera dla Polski 2050, to będzie to jego wina, jeżeli teraz tego stanowiska nie dostanie.

Rzeczywiście, Lewica potrafiła sobie wynegocjować i stanowisko wicepremiera i wicemarszałka, a Szymon Hołownia być może nie pomyślał o tym, co stanie się za dwa lata, gdy przestanie być marszałkiem Sejmu.

Pełczyńska-Nałęcz jest polityczką ambitną i – jak można usłyszeć w kuluarach sejmowych – walczy z Hołownią o kontrolę nad partią. A do obecnego lidera ma żal o tajne spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, o którym podobno posłowie nie byli poinformowani.

Pewien drobny problem w tej rywalizacji stanowi fakt, że za bardzo nie ma o co walczyć.

Kosiniak-Kamysz wiedział o kolacji z Kaczyńskim? „Byle iskra może wysadzić koalicję rządzącą”
Źródło: Wprost