Przeprowadzona przez Donalda Tuska rekonstrukcja rządu objęła m.in. Ministerstwo Sprawiedliwości. Adama Bodnara na stanowisku szefa resortu zastąpi Waldemar Żurek.
O tym, że akurat w tym ministerstwie może dojść do zmian, mówiło się w kuluarach już od dawna. Premier miał być niezadowolony ze zbyt wolnego tempa rozliczania polityków PiS.
Waldemar Żurek jest postrzegany jako ten, który nie zawaha się podejmować stanowczych działań. – Rewolucja ma na imię Waldemar. Waldek pójdzie na noże, nie oglądając się na nikogo i na nic – mówił jeden ze współpracowników byłego już sędziego.
Sienkiewicz skrytykował Bodnara. Wspomniał o Wrzosek
W rozmowie z Polsat News gorzkich słów pod adresem Adama Bodnara nie szczędził Bartłomiej Sienkiewicz. – Krytycznie oceniam ten czas. Uważam, że ostatni rok został z punktu widzenia logiki praworządności i powszechnego poczucia sprawiedliwości zmarnowany. To absolutnie obciąża konto pana ministra Bodnara – mówił polityk KO.
Jako przykład europoseł wymienił prokurator Ewę Wrzosek, która w krytycznym momencie uniemożliwiła PiS-owi sytuację, w której do tej pory jakiś Kurski rządziłby mediami publicznymi. – Pani prokurator wykazała się wówczas niezwykłą odwagę. Tymczasem wobec niej nadal od 1,5 roku toczy się śledztwo prowadzone przez najbliższego współpracownika Zbigniewa Ziobry – tłumaczył eurodeputowany.
– W tym śledztwie nie dzieje, nawet nie została przesłuchana, ale jest i cały czas wisi jak miecz Demoklesa – dodawał.
Bodnar odchodzi. Sienkiewicz ostro o byłym ministrze
Bartłomiej Sienkiewicz wspomniał także o sprawie innego prokuratora – Jerzego Ziarkiewicza. – W jego garażu odkryto wszystkie akta spraw, które PiS chciał ukryć, ponieważ były dla niego kompromitujące. W garażu, państwowe papiery. Minął rok i nic się nie dzieje. Nie ma nawet tematu uchylenia immunitetu tego pisowskiego prokuratora pisowskiego – wyjaśniał polityk KO.
Europoseł zaznaczył, że jest bardzo krytyczny wobec dorobku byłego ministra sprawiedliwości. – Adam Bodnar mówił wielokrotnie o niezależności prokuratury i ona była faktycznie od niego niezależna – ale zależna od prokuratorów pisowskich – ocenił.
Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza jest to „kwestia ewidentnego oporu środowisk pisowskich w prokuraturze”. – Nie będę wchodził w intencje, nie wiem ile w tym było braku odwagi czy oportunizmu. Rok zwłoki w jakichkolwiek działaniach? To nie jest kwestia procedur, to jest kwestia ewidentnego oporu środowisk pisowskich w prokuraturze, których Adam Bodnar nie tknął – wskazał europoseł KO.
Czytaj też:
„Jakobin” Tuska wkracza do rządu. Taki ma majątekCzytaj też:
Pierwsza decyzja Żurka. Nowy minister wprowadza zmiany
