Nie żyje 16-letni Eryk. Powróciła głośna sprawa, jest wyrok

Nie żyje 16-letni Eryk. Powróciła głośna sprawa, jest wyrok

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax
Powraca głośna sprawa sprzed ponad dwóch lat. 16-letni Eryk został śmiertelnie pobity przez rówieśników. W sprawie zapadł wyrok – prawomocny.

Do tragedii doszło w marcu 2023 roku – na terenie Zamościa (Lubelszczyzna). Nastolatek wracał właśnie ze szkoły do babci. Nie doszedł jednak do furtki – w drodze został napadnięty przez rówieśników.

Przyjaciel rodziny 16-latka twierdzi, że wspomniani młodzi ludzie przygotowali na niego zasadzkę. Chcieli go dopaść i upokorzyć – miał przepraszać jedną z młodych dziewczyn na kolanach, chociaż nikt nie wie, jak Eryk zaszedł jej i reszcie uczniów za skórę.

Zamość. Tragiczna śmierć 16-letniego Eryka. Sąd zdecydował o losie sprawcy

Przyjaciel rodziny w rozmowie z reporterami programu „Uwaga!” (emitowanym na antenie TVN) zapewnia, że 16-latek nie był konfliktowy. Został jednak feralnego dnia napadnięty i pobity, a osoby o to podejrzane po wszystkim opuściły miejsce zdarzenia i udały się w kierunku pobliskiego przystanku autobusowego. Gdy znajdowali się już na jego pokładzie, mieli „czyścić buty z krwi” i żartować, że „najwyżej dostaną trzy miesiące i wyjdą” – mieli tu na myśli oczywiście maksymalną karę więzienia, jaka grozić może im za popełnione przestępstwo.

Jak czytamy na uwaga.tvn.pl – śledczy ustalili, że w pobiciu udział brały łącznie cztery osoby – trzy z nich miały po 16 lat. Ostatni z młodzieńców był o rok starszy od rówieśników. Młodsze z nich oskarżono o samo pobicie, a młodą dziewczynę, obecną przy akcie, o pomocnictwo. 17-latek odpowiadał zaś za „zabójstwo z zamiarem ewentualnym i o pobicie” – ustaliła redakcja TVN. Podejrzany przyznał się do winy tylko częściowo – do ostatniego z zarzutów.

Nie żyje Eryk. Zapadł wyrok, od którego obrońcy podejrzanego nie mogą się odwołać

Pod koniec lipca wymiar sprawiedliwości orzekł o winie – zapadł prawomocny wyrok. Sąd Apelacyjny w Lublinie zdecydował o utrzymaniu poprzedniej decyzji sądu drugiej instancji. Oznacza to, że 17-latek najbliższe 12 lat swojego życia spędzi za kratami.

Czytaj też:
Szef młodzieżówki partii Mentzena sprawcą napaści w klubie nocnym. Są nowe fakty
Czytaj też:
Nagły zgon 15-latka. Chodził po górskim szlaku w trampkach

Źródło: uwaga.tvn.pl