We wtorek 19 sierpnia około godziny 17:30 poznańscy strażacy zostali poinformowani, że w jednej z kamienic z centrum miasta runął strop. Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby oraz grupa techniczna z psami, które przeszukują rumowisko. Na szczęście nikogo nie odnaleziono. Budynek był bardzo stary. Przez lata stał pusty. Był niezamieszkały przez ok. kilkanaście lat.
Kamienica była zabezpieczona i przeznaczona o rozbiórki. Dla pewności pies poszukujący sprawdzi rumowisko jeszcze raz. Wszystko po to, aby upewnić się, czy np. nie włamały się tam osoby bezdomne. W akcji wykorzystywane były też drony. Ze względu na działania ulica Młyńska została zablokowana.
Poznań. W kamienicy zawalił się strop. „Nie ma zagrożenia dla sąsiednich budynków”
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Paweł Łukaszewski wyjaśniał w rozmowie z Głosem Wielkopolskim, że „doszło do zawalenia się fragmentu stropu między kondygnacjami”. – Nie ma zagrożenia zawalenia budynku. W najbliższy czwartek zostanie przeprowadzona szczegółowa kontrola stanu technicznego budynku – kontynuował.
W rozmowie z Radiem Poznań Łukaszewski zaznaczył również, że „nie ma zagrożenia dla sąsiednich budynków”. Sama kamienica jest wpisana do rejestru zabytków. Od maja ma nowego właściciela. Jak czytamy „można się spodziewać, że właściciel zostanie zobowiązany do wykonania zabezpieczeń”. Wszystko po to, aby więcej nie dochodziło do podobnych sytuacji.
Czytaj też:
Kilkukilometrowy korek na S5. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwośćCzytaj też:
Turyści zaufali sztucznej inteligencji. Na lotnisku pojawiły się problemy
