Kaczka na świątecznym stole premiera

Kaczka na świątecznym stole premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk spędza Wielkanoc w rodzinnym domu w Sopocie. - Jeden z najważniejszych momentów tych świąt to wspólne wielkanocne śniadanie - mówi szef rządu.
Premier przyznaje, że nie potrafi malować pisanek. - Te mojego autorstwa są okropne. Nie mam w tej mierze talentu - mówi. Córka Donalda Tuska przyznaje, że premier od kilku lat próbuje zrobić pisankę piłkę nożną, ale mu się nie udaje.

Pani premierowa przygotowuje posiłki, dzieci premiera sprzątają. Główne świąteczne danie, a więc chrupiącą kaczkę przyrządza mama premiera. Gazeta nie pisze, jakie świąteczne obowiązki ma premier.

Donald Tusk przyznaje, że wielką frajdą jest dla niego Lany Poniedziałek. - Wstaję wtedy wcześnie rano i zimnym prysznicem budzę córkę. Niestety, kiedy chcę uczynić tradycji zadość i zmoczyć żonę, ona szczelnie opatula się kołdrą - opowiada premier.



j/Fakt