Zbadają wydatki aresztowanego prezydenta Olsztyna

Zbadają wydatki aresztowanego prezydenta Olsztyna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kierujący olsztyńskim ratuszem wiceprezydent Tomasz Głażewski zlecił przeprowadzenie kontroli wydatków poczynionych przez prezydenta Czesława Małkowskiego. Małkowski od połowy marca jest tymczasowo aresztowany.

Audyt ten ma przeprowadzić wydział kontroli olsztyńskiego urzędu miasta.

"Przychodzą do mnie przedstawiciele różnych środowisk i proszą o wsparcie, które zdecydowanie wykracza poza ramy możliwego dofinansowania i poza zapisy budżetowe. Ci ludzie jednocześnie proponują mi takie rozliczenie wydatków, które moim zdaniem nie mieści się w ramach prawa" - powiedział Tomasz Głażewski, pierwszy zastępca prezydenta Olsztyna.

Głażewski przyznał, że kontrola ma wyjaśnić, czy Małkowski nie stosował rozwiązań, o jakich teraz mówią interesanci.

O jednej z takich sytuacji powiedziała Halina Ciunel, radna klubu PO i jednocześnie członek komisji rewizyjnej ratusza.

"Mamy na przykład informację, że prezydent Małkowski zasponsorował kibicom autokar, którym pojechali na mecz. Ponieważ takich wydatków ratusz nie mógł rozliczyć, prezydent polecił napisać, że autobusem tym jechali pracownicy ratusza. Jeżeli te informacje się potwierdzą, zgłosimy sprawę prokuraturze" - powiedziała Ciunel.

Radni z komisji rewizyjnej, którzy szczegółowo zapoznali się z realizacją budżetu miasta za 2007 rok w środę jednogłośnie opowiedzieli się przeciw udzieleniu Małkowskiemu absolutorium.

"W budżecie były pieniądze na inwestycje - 170 mln zł, a Małkowski wydał zaledwie 100 mln zł. Nie zbudował ani przewidzianej w budżecie sali gimnastycznej, ani nie remontował dróg czy chodników. Udzielał się za to towarzysko we wszelkich środowiskach i nigdy nie przychodził z pustymi rękami, wręczał naręcza kwiatów, dawał upominki, kupował kilogramami kawę i ciastka. Zamiast rządzić kreował siebie" - powiedziała PAP Ciunel.

W wydatkach Małkowskiego radni znaleźli m.in. informację o przeznaczeniu ponad 6 tys. zł na promocję miasta w lokalnym katolickim dwutygodniku "Posłaniec Warmiński". Okazało się, że był to artykuł na temat Małkowskiego i jego rodziny.

Halina Ciunel dodała, że radni od wielu lat prosili Małkowskiego o szczegółowe opracowanie informacji o wydatkach miasta, ale prezydent nigdy nie spełnił ich prośby. W pełni kompleksowe opracowanie radni dostali dopiero po aresztowaniu Małkowskiego. "Boję się o tym myśleć, ale uważam, że w poprzednich latach Małkowski mógł podobnie szastać kasą" - powiedziała Ciunel.

Decyzję komisji rewizyjnej o nieudzieleniu Małkowskiemu absolutorium będzie musiała przegłosować rada miasta, która zbiera się pod koniec kwietnia. Brak absolutorium może stać się podstawą do podjęcia uchwały o referendum w sprawie odwołania Małkowskiego.

Od połowy marca prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski jest tymczasowo aresztowany pod zarzutem gwałtu i molestowania urzędniczek. Małkowski przed zatrzymaniem zaprzeczał zarzutom. Do dziś nie złożył urzędu, choć wielokrotnie apelowali o to radni.

ab, pap