Poncyliusz: Godziłem się na to, że będę inwigilowany

Poncyliusz: Godziłem się na to, że będę inwigilowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
To może zaszokuje, ale świadomie godziłem się, że służby będą mnie inwigilowały - mówił w programie "Ranni politycy" Radia TOK FM Paweł Poncyliusz komentując wypowiedź Kazimierza Marcinkiewicza.
Marcinkiewicz powiedział w wywiadzie dla "Dziennika", że w grudniu 2005 prezydent-elekt Lech Kaczyński polecił szefowi ABW zbierać informacje na jego temat i założyć mu podsłuch.

Paweł Poncyliusz, b.wiceminister gospodarki w rządzie PiS- u stwierdział, że trudno mu całkowicie odrzucić zarzuty Marcinkiewicza, ale nawet gdyby były prawda nie nalezy się temu dziwić. Polityk musi sie godzić z tym, że patrzą na niego oczy państwa - uważa Poncyliusz.

Nadzór służb przyjąłem jako dobrodziejstwo inwentarza. Ktoś jest ministrem i wiadomo, ze służby zaczynają sie nim interesować. Miałem do tego stosunke nbardzo luźny. Na zasadzie: jak chcą, niech mnie podsłuchują, przynajmniej nie będa tworzyć żadnych nieprawdziwych historii - dodał polityk PiS-u.


j/pap