"Nie jest to poważny problem. Mamy czas do końca tego spotkania. (...) Pokażemy, że przed Kopenhagą uda się nam zdążyć" - powiedział de Boer podczas poznańskiego szczytu klimatycznego.
Dodał, że po spotkaniu ministrów oczekuje wyników prac dwóch grup roboczych przygotowujących "grunt pod spotkanie w Kopenhadze". Spodziewa się też rozwiązania kwestii ubezpieczeń dla krajów rozwijających się i reformy Mechanizmu Czystego Rozwoju, aby polepszyć jego funkcjonowanie. Powiedział, że trwa debata na ten temat, czy rozszerzyć ten mechanizm o kwestie dot. wycinania lasów.
Wyjaśnił, że ustalono już, że Fundusz Adaptacyjny sam będzie decydował o tym, jakie projekty mogą uzyskać dofinansowanie, a jakie nie. "Szereg państw już zasiada w Funduszu. Ustalamy ten skład od spotkania w Bali" - dodał.
Fundusz Adaptacyjny ma za zadanie finansować programy i projekty adaptacyjne w krajach rozwijających się. Mogą to być środki na zakup nowoczesnych technologii dla ochrony klimatu jak i inwestycje w ochronę biednych krajów przed skutkami klęsk naturalnych.
W środę Boer podpisał także umowę z duńską minister ochrony klimatu Connie Hedegaard w sprawie organizacji przyszłorocznego szczytu COP 15 w Kopenhadze.
Konferencja COP 14 - XIV Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), wraz z IV Sesją Spotkania Stron Protokołu z Kioto, potrwa do 12 grudnia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Uczestniczy w niej 11,6 tys. uczestników z ok. 190 państw świata.
ND, PAP