Nowak: nic nie wiemy o zmianach ws. tarczy

Nowak: nic nie wiemy o zmianach ws. tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział, że nic nie wie o tym, jakoby USA chciały zrewidować "tempo rozwoju" swej tarczy antyrakietowej w Europie.
Nowak był pytany w TVN24 o informację, jakoby USA miały zrewidować "tempo rozwoju" swej tarczy antyrakietowej w Europie, jeśli Rosja zgodzi się pomóc w powstrzymaniu Iranu przed budowaniem bomby atomowej. Poinformowała o tym w piątek agencję Reuters "wysoka rangą osobistość oficjalna USA", zastrzegając sobie anonimowość.

"Uważam, że to jest raczej taki ping-pong dyplomatyczny" - powiedział Nowak w TVN24.

Dopytywany, czy nie obawia się, że Amerykanie dogadają się z Rosjanami ponad naszymi głowami, powiedział: "W Polakach nie powinno być strachu, że coś powstanie, czy coś nie powstanie. Ta instalacja jest instalacją amerykańską, Polska podpisała umowę z rządem amerykańskim i liczy na jej wypełnienie".

Nowak ocenił, że tarcza antyrakietowa na polskim terytorium byłaby naszym wkładem w bezpieczeństwo międzynarodowe, ale jednocześnie - zaznaczył - Polsce zależy na "wkładzie amerykańskim w zwiększenie polskiego bezpieczeństwa".

Pytany, czy - gdyby nastąpiło takie porozumienie między Amerykanami i Rosjanami - uznalibyśmy je za niekorzystne dla Polski, Nowak powiedział: "Każde porozumienie między mocarstwami, między krajami, które zwiększa międzynarodowe bezpieczeństwo, jest dobrym porozumieniem. Ja bym się bardzo ucieszył, gdyby Rosja użyła swoich wpływów, aby spacyfikować, a w zasadzie wyłączyć program nuklearny w Iranie. Program, który jest zagrożeniem dla całego cywilizowanego świata".

"Jeśli będziemy zdolni do współpracy mającej na celu odwiedzenie Iranu od dążenia do (...) broni nuklearnej, moglibyśmy zmniejszyć (ang. moderate) tempo rozwoju obrony przeciwrakietowej w Europie" -  powiedziała Reuterowi wspomniana osobistość amerykańska.

W miniony weekend w Monachium wiceprezydent USA Joe Biden oznajmił podczas konferencji poświęconej bezpieczeństwu, że USA będą rozwijać system obrony przeciwrakietowej, o ile okaże się on skuteczny i racjonalny ekonomicznie, a także, iż będą konsultować się w tej sprawie z NATO i Rosją.

We wtorek sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedziała, że polityka Iranu będzie ważnym czynnikiem decydującym o tym, czy administracja prezydenta Baracka Obamy zdecyduje się na rozmieszczenie w Europie systemu obrony antyrakietowej.

Projekt instalacji wyrzutni rakiet przechwytujących w Polsce i stacji radarowej w Czechach jest powodem napięć na linii Waszyngton-Moskwa. Rosja uważa tarczę za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. USA uzasadniają budowę systemu koniecznością obrony przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Iranu.

pap, keb