"Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób parlamentarzyści PO mogą pomóc rządowi, przed wszystkim o tym, jak rozmawiać z ludźmi. Bo kryzys gospodarczy to także groźba kryzysu zaufania - między ludźmi, między firmami, instytucjami" - powiedział premier dziennikarzom po spotkaniu klubowym.
Jak mówił szef rządu parlamentarzyści powinni dzisiaj być między ludźmi. "Zagwarantowałem parlamentarzystom pełną informację, tak aby mogli - także w kontakcie bezpośrednim służyć ludziom pomocą" - powiedział.
Premier zapowiedział też, że w najbliższych dniach zajmie się, - także w bezpośrednim kontakcie z zainteresowanymi - sytuacją m.in. w Stalowej Woli.
W minioną środę Załoga Zakładu Zespołów Mechanicznych (ZZM) opuściła budynek dyrekcji Huty Stalowa Wola (HSW), która jest większościowym udziałowcem ZZM. Pracownicy Zakładu również we wtorek przebywali w budynku, w którym znajdują się biura dyrekcji Huty. Powodem protestu - brak wypłaty pensji za styczeń.
We wtorek sąd ogłosił upadłość spółki. Powodem złożenia wniosku o upadłość był drastyczny spadek zamówień na produkty firmy. Głównym odbiorcą kruszarek, które wytwarza ZZM, była austriacka firma Hartl, która sama ma problemy z powodu kryzysu. Zakład jest spółką- córką Huty Stalowa Wola, dla której produkował części do maszyn budowlanych, ale HSW także ograniczyła zamówienia.pap, keb