Plan modernizacji WP podpisany

Plan modernizacji WP podpisany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister obrony Bogdan Klich podpisał plan modernizacji technicznej sił zbrojnych RP w latach 2009-2010 - poinformował rzecznik prasowy MON Robert Rochowicz.

Plan opracował na polecenie ministra Sztab Generalny WP w związku z ograniczeniem budżetu MON naábieżący rok. Podpisanie go przez ministra umożliwia kontynuację wybranych procedur przetargowych oraz renegocjację już zawartych umów. Po zatwierdzeniu tego tajnego dokumentu Klich - jak podało MON - zapoznał z jego ogólnymi założeniami kierownictwa spółki Bumar i Agencji Rozwoju Przemysłu.

Pod koniec ubiegłego roku MON dowiedziało się, że otrzyma o ponad 3 mld zł mniej, niż zakładał budżet. Zobowiązania wymagalne na koniec roku wyniosły 828 mln zł - kwota ta obciąża tegoroczny budżet, choć część tej sumy MON spłaciło w bieżącym roku. W planowanym na blisko 25 mld zł tegorocznym budżecie MON Rada Ministrów poleciła znaleźć ponad 1,9 mld zł oszczędności.

Po decyzjach oszczędnościowych Klich zapowiedział, że oszczędności dotkną wszystkich wydatków z wyjątkiem wynagrodzeń i emerytur, profesjonalizacji armii oraz wyposażenia dla kontyngentu w Afganistanie. Przyznał, że zakupy będą wolniejsze, zapewniając, że redukcja zamówień obejmie w pierwszej kolejności dostawy zagraniczne, by maksymalnie chronić rodzimy przemysł zbrojeniowy i utrzymać linie technologiczne.

Przedstawiciele SG zapewnili, że wieloletnie programy - przeciwlotniczych zestawów rakietowych GROM, przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike i kołowego transportera opancerzonego Rosomak - będą kontynuowane, wydłużą się jednak o dwa-trzy lata.

Pesymistyczną prognozę przedstawił prezes skupiającej ponad 20 firm zatrudniających 12 tys. pracowników spółki Bumar. Ubiegłoroczne obroty grupy Bumar wyniosły 2,3 mld zł, na bieżący przewidywano wzrost, jednak założenia skorygowano w dół do 1,3 mld zł. Spółka zapowiedziała zwolnienia w centrali, szukanie sposobów na obniżenie kosztów i rozwijanie produkcji cywilnej. W piątek z przymusowego dwutygodniowego urlopu wrócili do pracy pracownicy należącej do Bumaru Fabryki Broni Łucznik.

Minister przyznał też w lutym, że z powodu cięć budżetowych konieczna może okazać się redukcja zakładanej liczebności armii po jej uzawodowieniu. "Obawiam się, że nie będę mógł utrzymać mojego przekonania, że Polsce potrzeba 120 tys. żołnierzy" - mówił Klich.

MON zrezygnowało ze zmian struktur dowódczych i przeprowadzki dowództw Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych; zapowiadało też rezygnację z udziału w niektórych misjach zagranicznych. Bez zmian ma pozostać liczebność kontyngentu w Afganistanie, gdzie służy ok. 1600 żołnierzy.

pap, keb