Chlebowski: prezydent dołączył do PiS-owskiego chóru

Chlebowski: prezydent dołączył do PiS-owskiego chóru

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński dołączył do PiS- owiskiego chóru - powiedział w Sejmie szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, komentując orędzie prezydenta.

"Dzisiaj, słuchając pana prezydenta, miałem wrażenie, że niestety dołączył do  PiS-owskiego chóru. Chóru, którym swym zawodzeniem chce budzić panikę i lęk wśród pracowników i pracodawców. Na szczęście większość Polaków wie, że ten zespół fałszuje podczas prawie każdego występu" - powiedział Chlebowski.

"Warto przy okazji tego orędzia zadać pytania, dlaczego dzisiaj, dlaczego tutaj, dlaczego teraz, czy przypadkiem nie było to zainspirowane toczącą się kampanią wyborczą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego" - pytał.

Szef klubu PO przypomniał też, że prezydent Lech Kaczyński "zawetował lub  przesłał do Trybunału Konstytucyjnego już prawie 30 projektów ustaw, w tym szalenie ważne ustawy dla polskiej gospodarki".

Dodał, że prezydent zawetował m.in ustawę o instrumentach finansowych - dot. opcji walutowych - i naraził na straty polskie firmy. "Gdyby ta ustawa weszła w  życie (...) być może wielu przedsiębiorców nie byłoby narażonych na tak gigantyczne straty, jakie dzisiaj ponoszą" - podkreślił.

Zaznaczył też, że niezrozumiała jest dla niego decyzja dotycząca niepodpisania przez prezydenta ustawy o czasowym wstrzymaniu finansowania partii politycznych z budżetu. "Niestety, mieliśmy wrażenie, że decyzja jest niczym innym, jak chęcią zadbania o finanse partii swojego brata. Niestety, ta troska okazała się ważniejsza niż stan finansów, czy stan polskiego budżetu. Wykorzystywanie trudnych czasów w gospodarce do politycznych celów jest naprawdę wielce nieodpowiedzialne" - powiedział.

Chlebowski przypomniał też, że w latach 2006-2007, w czasach rządów PiS-u, polityce tej partii "mieli ogromną szansę". Wyjaśnił, że wtedy, gdy Polska gospodarka rosła w tempie 6 proc., dług publiczny wzrósł w Polsce o prawie 60 mld zł, a 27 mld zł Polska wydawała na jego obsługę.

"Gdyby tamten czas wykorzystać dobrze, chociażby dla wejścia Polski do strefy euro, dzisiaj tysiące przedsiębiorców nie miałoby problemów z opcjami walutowymi, dzisiaj Polacy, spłacający swoje kredyty w euro, nie mieliby takich problemów. Bo takie dzisiaj byłyby konsekwencje wstąpienia Polski do strefy euro" - zaznaczył.

ND, PAP