Komorowski i Poettering: Okrągły stół był sukcesem

Komorowski i Poettering: Okrągły stół był sukcesem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sądziłem, że okrągły stół będzie wielką porażką, ale stwierdzam, że rację mieli ci, którzy podjęli rozmowy - ocenił marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Bez tego co stało się w Polsce, bez Solidarności nie byłoby zjednoczenia Niemiec - mówił szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
Na konferencji prasowej w Sejmie w trakcie parlamentarnych uroczystości z okazji 20. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku Komorowski i Poettering pytani byli o wspomnienia z tamtego okresu.

"Należałem do środowisk, które sądziły, że okrągły stół przyniesie porażkę ze względu na złe intencje drugiej strony. Dzisiaj oceniam, że to było wielkie ryzyko, ale wyszło na dobre" - przyznał marszałek Sejmu.

Jak podkreślił, wybory z 1989 roku "były sygnałem dla władzy, że nie ma już za sobą żadnej siły". "Po latach stwierdzam, że rację mieli ci, którzy podjęli ryzyko szukania kompromisu z ówczesną władzą" - dodał Komorowski.

Poettering zaznaczył z kolei, że "bardzo dobrze" pamięta wydarzenia w Polsce z lat 80. Przyznał, że poruszyły go słowa Jana Pawała II "Nie lękajcie się" podczas pierwszej pielgrzymki papieża Polaka do ojczyzny.

"Pamiętam historię z uprowadzeniem i zamordowaniem ks. Jerzego Popiełuszki. Pamiętam, co działo się w Polsce w drugiej połowie lat 80. i wspaniały rok 1989, kiedy możliwe były pierwsze częściowo wolne wybory" - dodał szef PE

Poettering przyznał, że w przygotowanym na środową uroczystość wystąpieniu zawarł kilka cytatów z Jana Pawła II, ale "mówiąc swobodnie zgubił je".

"Wczoraj wieczorem byłem na wiecu wyborczym w Kolonii. W tym miejscu, na wielkim wiecu cytowałem Jana Pawła II. Wydaje się, że jeszcze ważniejsze jest cytowanie Jana Pawła II i mówienie o nim poza Polską, właśnie w Niemczech, niż w samej Polsce" - dodał Poettering.

Apelował jednocześnie o udział Polaków w wyborach do PE. "Macie to prawo, skorzystajcie z tego prawa. W niedzielę idźcie do wyborów" - zwrócił się do Polaków szef PE. Jak ocenił, im większa będzie frekwencja, "tym większa legitymacja dla polskich przedstawicieli w PE".

Do apelu o udział w wyborach dołączył się Komorowski. "Ja zagłosuję na 100 proc" - zapewnił marszałek Sejmu.

pap, em