Chadecy nie poprą Cimoszewicza

Chadecy nie poprą Cimoszewicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef najsilniejszej frakcji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, frakcji chadeckiej, Luk Van den Brande nie będzie głosował na naszego kandydata, byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza, na stanowisko sekretarza generalnego RE - twierdzi marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Wcześniej Van den Brande sam chciał kandydować na to stanowisko. Jednocześnie Borusewicz zaznaczył, że przewodniczący wszystkich frakcji Zgromadzenia Parlamentarnego zapewniają, że nie będą wskazywać kandydatów, na których głos mają oddać ich członkowie.
Marszałek przebywał z jednodniową wizytą w Strasburgu, w trakcie której wziął m.in. udział w inauguracji sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz rozmowach z przewodniczącymi wszystkich największych frakcji w Zgromadzeniu, u których szukał poparcia dla Cimoszewicza. W walce o to stanowisko Cimoszewicz zmierzy się z byłym premierem Norwegii Thorbjoernem Jaglandem.

- Starałem się jakoś rozładować napięcie, bo dzisiaj Van den Brande przegrał głosowanie w sprawie przełożenia wyborów sekretarza generalnego RE i w związku z tym był zdenerwowany - powiedział marszałek po zakończeniu rozmów. Stwierdził jednocześnie, że przebieg spotkania z liderem chadeków "wskazuje na to, iż po pierwsze Cimoszewicz nie jest kandydatem jego wyboru, a po drugie jest osobiście zaangażowany".

Partia Putina poprze Polaka?

Borusewicz zwrócił uwagę, że frakcja demokratów w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE jest kluczowa ze względu na dominujący udział Rosjan. - Jeśli chodzi o przedstawicieli Władimira Żyrinowskiego, to nie ma co się łudzić, jeśli zaś chodzi o Jedną Rosję, to opinie są z tej strony pozytywne. Bardzo możliwe, że poprą Cimoszewicza - powiedział.

"To dobry kandydat"

Według Borusewicza, w głosowaniu można będzie liczyć na poparcie ze strony socjalistów. - Rozmawiałem z Tadeuszem Iwińskim, który powiedział mi, że absolutnie popiera Cimoszewicza i doprowadził do tego, że socjaliści nie wskazali kandydata, i to jest korzystne - dodał. Borusewicz podkreślił też, że osobiście popiera Cimoszewicza, gdyż uważa, iż "jest to bardzo dobry kandydat, niezależny, o twardym charakterze, myślący w perspektywie nie dnia jutrzejszego, ale znacznie dalej". Dodał również, że polski kandydat dobrze zna Rosję i byłe kraje ZSRR oraz ma spójną wizję dotyczącą dalszego funkcjonowania Rady Europy.

PAP, arb