Błaszczak: Polański musi stanąć przed sądem

Błaszczak: Polański musi stanąć przed sądem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak skrytykował polskich artystów, którzy wypowiadają się w obronie Romana Polańskiego. Zdaniem Błaszczaka reżyser, który 30 lat temu dopuścił się poważnego przestępstwa powinien odpowiedzieć za nie przed sądem.

Błaszczak uważa, że uporczywe rozgrzeszanie Polańskiego przez polskich artystów jest czymś niewłaściwym - o winie bądź niewinności polskiego reżysera powinien zdecydować niezawisły sąd. Komentując wczorajszy wpis na blogu europosła PiS Marka Migalskiego w tej sprawie, w którym Migalski stwierdził m.in. że tacy twórcy jak Andrzej Wajda czy Izabela Cywińska mają "nas...e w głowach", Błaszczak przyznał, że słownictwo użyte przez eurodeputowanego niewłaściwe. Zgodził się jednak z główną tezą tekstu, w którym Migalski skrytykował znanych polskich artystów za próbę usprawiedliwienia gwałtu popełnionego przez reżysera na 13-latce.

PiS nie namawiał do bicia Czeczenów

Poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do sprawy pobicia w Łomży dwóch Czeczenek. O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza" - zdaniem jej dziennikarzy akty agresji wobec Czeczenów zaczęły się, gdy parlamentarzysta PiS Lech Kołakowski zaapelował o likwidację miejscowego ośrodka dla uchodźców. Błaszczak zapewnił, że poseł PiS ma się dziś spotkać z mieszkańcami ośrodka i wyjaśnić nieporozumienie. Jego zdaniem łączenie pobicia z interwencją posła to nadużycie.

Polskie Radio, arb