Drzewiecki podważa prawdziwość własnych słów?

Drzewiecki podważa prawdziwość własnych słów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ministerstwo Sportu i Turystyki zaprzecza jakoby występowało do Ministerstwa Finansów o korzystne dla  właścicieli firm trudniących się grami losowymi ustawy hazardowej. Oświadczenie resortu kierowanego przez Ministra Drzewieckiego stoi jednak w sprzeczności z pismem, jakie 30 czerwca skierował on do Ministerstwa Finansów.
W piśmie z 30 czerwca do podsekretarza stanu w resorcie finansów można przeczytać m.in. "w związku z kontrowersjami dotyczącymi rozwiązań zawartych w rządowym projekcie ustawy i zakładach wzajemnych, w szczególności w zakresie dotyczącym znacznego poszerzenia katalogu gier objętych dopłatami i licznymi wystąpieniami na tym tle kierowanymi do Ministerstwa Sportu i Turystyki wnoszę o wyłączenie rozwiązań zawartych w art. 47a ust. 2 projektu ustawy z dalszego procedowania." Wykreślenie tego punktu oznaczałoby zwolnienie firm zajmujących się hazardem z dopłat związanych z organizacją Euro 2012

Resort przeczy sam sobie

Tymczasem dziś resort sportu twierdzi, że jedyne zmiany jakie proponował to przeformułowanie uzasadnienia ustawy, w związku ze zmianą koncepcji budowy Narodowego Centrum Sportu. Rząd poinformował ostatnio, że rezygnuje z II etapu budowy NCS, w którym wokół Stadionu Narodowego w Warszawie miano zbudować m.in. pływalnię i halę sportową. Pieniądze na ten cel miały być finansowane dzięki nowym zapisom ustawy o grach losowych. Stoi to w sprzeczności z treścią cytowanego wcześniej pisma.

"To nie my, to resort finansów"

Resort sportu podkreśla również, że za ostateczny kształt ustawy odpowiada minister finansów. "To minister finansów, a nie minister sportu i turystyki jest odpowiedzialny za kształt ustawy i dokonanie ostatecznych uzgodnień, a sam proces legislacyjny nie został jeszcze zakończony" - resort.

Afera za 469 milionów

Wyjaśnienia ministerstwa to pokłosie ujawnienia przez "Rzeczpospolitą" informacji o śledztwie prowadzonym przez CBA wobec dwóch polityków PO - Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego. Opublikowane przez dziennik stenogramy wskazują, że obaj politycy zamierzali wprowadzić korzystne dla dwóch biznesmenów zajmujących się organizacją gier losowych zmiany w tzw. ustawie hazardowej. Skarb Państwa mógł na tym stracić nawet 469 milionów złotych.



TVN24, arb