Szef SLD uważa, że - Julia Pitera powinna odejść ze stanowiska pełnomocnika rządu do walki z korupcją – powiedział Grzegorz Napieralski w Sygnałach Dnia. Zaznaczył, że w jego opinii działania Pitery „w sprawie prywatyzacji stoczni i afery hazardowej okazały się nieskuteczne”.
Lider Sojuszu podkreślił, że Julia Pitera miała walczyć z korupcją, zwłaszcza w swoim rządzie, co jej się nie udało, choćby w przypadku afery hazardowej. [[mm_1]]
„Rząd coś ukrywa"
Grzegorz Napieralski odniósł się również do sprawy prywatyzacji stoczni, która według niego pokazuje ułomność tzw. „tarczy antykorupcyjnej". Jak dodał, w tej sprawie nadal jest wiele pytań, spekulacji i domysłów, a tymczasem stocznie nie funkcjonują i nie mają inwestora.
- Rząd coś ukrywa w sprawie prywatyzacji stoczni – powiedział Napieralski. – W tej sprawie wiele spraw jest niewyjaśnionych – dodał. Jego zdaniem, widać to było podczas prób tłumaczenia sprawy przed posłami przez szefa resortu skarbu.
Unikają odpowiedzi na pytania
Napieralski podkreślił, że również na wczorajszej konferencji prasowej szef Agencji Rozwoju Przemysłu, odpowiedzialnej za sprzedaż postoczniowego majątku unikał na wczorajszej konferencji prasowej odpowiedzi na kluczowe pytania. - ARP ma na koncie wiele uchybień – podkreślał szef SLD w rozmowie z „Sygnałami Dnia". Według niego, wyjaśnienia wymaga też sprawa tajemniczego handlarza bronią oraz to dlaczego rząd faworyzował inwestora z Kataru.
Upadek stoczni pociągnie za sobą lawinę
- Pomimo tego, że rząd utrzymuje, iż wszystko jest w porządku, to fakt skierowania przez Tomasza Arabskiego z kancelarii premiera zawiadomienia do prokuratury świadczy o czymś innym – powiedział Napieralski. I dodał: „każdy dzień zwłoki w sprawie stoczni jest dla nich niekorzystny. Chodzi o kontrakty dla zakładów, ale także o wiele firm kooperujących ze stocznią, takich jak Zakłady Cegielskiego. Upadek stoczni niekorzystnie wpłynie także na te zakłady". [[mm_2]] [[mm_3]]
IAR, dar
„Rząd coś ukrywa"
Grzegorz Napieralski odniósł się również do sprawy prywatyzacji stoczni, która według niego pokazuje ułomność tzw. „tarczy antykorupcyjnej". Jak dodał, w tej sprawie nadal jest wiele pytań, spekulacji i domysłów, a tymczasem stocznie nie funkcjonują i nie mają inwestora.
- Rząd coś ukrywa w sprawie prywatyzacji stoczni – powiedział Napieralski. – W tej sprawie wiele spraw jest niewyjaśnionych – dodał. Jego zdaniem, widać to było podczas prób tłumaczenia sprawy przed posłami przez szefa resortu skarbu.
Unikają odpowiedzi na pytania
Napieralski podkreślił, że również na wczorajszej konferencji prasowej szef Agencji Rozwoju Przemysłu, odpowiedzialnej za sprzedaż postoczniowego majątku unikał na wczorajszej konferencji prasowej odpowiedzi na kluczowe pytania. - ARP ma na koncie wiele uchybień – podkreślał szef SLD w rozmowie z „Sygnałami Dnia". Według niego, wyjaśnienia wymaga też sprawa tajemniczego handlarza bronią oraz to dlaczego rząd faworyzował inwestora z Kataru.
Upadek stoczni pociągnie za sobą lawinę
- Pomimo tego, że rząd utrzymuje, iż wszystko jest w porządku, to fakt skierowania przez Tomasza Arabskiego z kancelarii premiera zawiadomienia do prokuratury świadczy o czymś innym – powiedział Napieralski. I dodał: „każdy dzień zwłoki w sprawie stoczni jest dla nich niekorzystny. Chodzi o kontrakty dla zakładów, ale także o wiele firm kooperujących ze stocznią, takich jak Zakłady Cegielskiego. Upadek stoczni niekorzystnie wpłynie także na te zakłady". [[mm_2]] [[mm_3]]
IAR, dar