Palikot: opozycja zarazi się grypą, byle wywołać kryzys

Palikot: opozycja zarazi się grypą, byle wywołać kryzys

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. A. Jagielak /Wprost)
Kiedy Polacy szturmują szpitale i apteki w poszukiwaniu maseczek ochronnych i leków podnoszących odporność, Janusz Palikot uspokaja na swoim blogu „Grypy nie ma!”. O szerzenie paniki oskarża koncerny farmaceutyczne i… opozycję.
„Na Ukrainie ilość zgonów z powodu grypy jest mniejsza niż rok temu, ale ogłoszono epidemię. Trwa kampania, prezydent próbuje wystraszyć ludzi i przy tym oczernia Janukowycza, jako tego który sieje panikę" - pisze poseł Palikot, nawiązując do wzajemnego obwiniania się polityków ukraińskich za obecną sytuację w tym kraju.

Panikę sieje opozycja…

W Polsce podobnymi motywami mają się kierować politycy opozycji: „U nas Piecha i Balicki są gotowi pojechać do Lwowa i zarazić się, a następnie jeździć po kraju i zarażać innych, byle tylko wywołać kryzys!" - uważa Palikot. Poproszony przez portal Wprost24 o odniesienie się do wypowiedzi Palikota poseł Bolesław Piecha odmówił. – Czy każda głupia wypowiedź zasługuje na komentarz? – pyta retorycznie. – Trzeba być wyjątkowo niepoważnym by w ogóle pozwolić sobie na podobne sugestie, tym bardziej w takiej formie, w jakiej czyni to poseł Palikot – dodał.

…i firmy farmaceutyczne

Tymczasem, zdaniem polityka Platformy, oprócz opozycji na masowej panice starają się także skorzystać producenci leków: „Rząd Niemiec kupił 50 mln szczepionek przeciw wirusowi grypy! Niestety obywatele nie chcą się szczepić! Nie wierzą! Grypy nie ma! Jest tylko kasa koncernów farmaceutycznych!" - twierdzi poseł PO.

"Póki PiS jest zdrowy grypy nie ma"

Te argumenty nie przekonują jednak Polaków. Jak podaje dziennik „Polska. The Times" ludzie od kilku dni szturmują apteki w całym kraju. W wielu brakuje już maseczek ochronnych – ich sprzedaż jest nawet sto razy wyższa niż przed rokiem o tej samej porze. Na pniu sprzedają się także środki wzmacniające odporność organizmu. Sprzedaż witaminy C wzrosła o kilkaset procent. Poseł Palikot zachowuje jednak spokój: „Dopóki nikt z PiS-u nie zachoruje to tylko blef! Na zdrowie!", kończy swój dzisiejszy wpis na blogu.


onet.pl, "Polska The Times", Łp