Platforma traci i... zyskuje

Platforma traci i... zyskuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. A. Jagielak /Wprost) 
W ciągu ostatnich trzech tygodni poparcie dla Platformy Obywatelskiej zmniejszyło się o 4 punkty procentowe i wynosi obecnie 45 procent - wynika z sondażu przeprowadzonego przez PBS DGA dla "Gazety Wyborczej". Z kolei sondaż GfK Polonia opublikowany przez "Rzeczpospolitą" wskazuje, że poparcie dla partii Donalda Tuska wynosi 49 procent i od połowy października zwiększyło się o 3 punkty procentowe.
Takich różnic nie ma już jeśli chodzi o poparcie dla największej partii opozycyjnej - PiS. Gdyby wybory odbywały się dzisiaj na PiS - zdanie PBS DGA - głosowałoby 28 procent wyborców, a zdaniem GfK Polonia 29 procent. Partia Jarosława Kaczyńskiego w ciągu ostatnich tygodni miała zyskać odpowiednio 2 i 1 punkt procentowy.

Sondaże różnią się również przy określaniu poziomu poparcia dla SLD. Według PBS DGA na partię Grzegorza Napieralskiego chciałoby głosować 11 procent wyborców co oznacza wzrost o 3 punkty procentowe. Z kolei według GfK Polonia poparcie dla lewicy spadło o 4 punkty procentowe i utrzymuje się obecnie na poziomie 8 procent. Do parlamentu weszłoby jeszcze PSL z poparciem 9 procent (według sondażu PBS DGA), lub 6 procent (sondaż GfK Polonia). Pozostałe partie nie przekroczyłyby 5-procentowego progu wyborczego

Platforma bez koalicjanta?

Oba sondaże dają Platformie Obywatelskiej nadzieje na samodzielne rządy. Nawet w gorszym wariancie - gdyby na PO rzeczywiście zagłosowało 45 procent wyborców, partia Donalda Tuska zdobyłaby 233 mandaty poselskie, co oznacza, że mogłaby utworzyć rząd bez konieczności dobierania sobie koalicjanta. W takim wariancie PiS otrzymałby 145 mandatów, SLD - 57, a PSL - 25.

"Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", arb