PiS: 3 lata rządów Gronkiewicz-Waltz czasem straconym dla stolicy

PiS: 3 lata rządów Gronkiewicz-Waltz czasem straconym dla stolicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzy lata rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie to czas straconych szans dla stolicy - powiedział w sobotę podczas konferencji prasowej szef warszawskiego PiS Mariusz Błaszczak. Jak podkreślił, w ratuszu nie ma żadnej wizji rozwoju, o czym świadczą liczne niezrealizowane obietnice wyborcze prezydent stolicy. "Mijają trzy lata rządów pani Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. (...) To czas straconych szans, czas rządów jedynie przetrwania do drugiej kadencji" - powiedział Błaszczak.
W jego ocenie, działania Platformy w Warszawie nakierowane są jedynie na bieżący sukces polityczny, związany z poparciem w przyszłorocznych wyborach samorządowych. "Nie tego oczekujemy od władz Warszawy. Oczekujemy wizji rozwoju miasta, której nie ma" - zaznaczył szef warszawskiego PiS. Zdaniem Błaszczaka, obecne władze stolicy są tylko i wyłącznie skupione na administrowaniu miastem. "To zdecydowanie za mało. Tak można by działać wtedy, gdy miasto byłoby już przygotowane do wyzwań, jakie je czekają, (...) ale w dzisiejszych czasach, kiedy musimy gonić Europę, musimy gonić świat, takie podejście jest podejściem zupełnie niesatysfakcjonującym" - podkreślił.

Jako dowód na brak wizji rozwoju szef warszawskiego PiS wymienił - jego zdaniem - liczne niezrealizowane obietnice wyborcze obecnej prezydent miasta. "Metro miało dojechać na Pragę najpierw w 2010 r., a potem obiecano nam na Euro w 2012 r. Wiemy, że przed Euro druga linia metra nie zostania zbudowana. Miała być zabudowa Placu Defilad, Szpital Południowy, basen olimpijski, ośrodek sportowy na terenie Skry, 5 nowych mostów, 7 linii Szybkiej Kolei Miejskiej, obwodnice, a także darmowy internet dla mieszkańców. Co mamy dzisiaj? Warszawa jest może bardziej kolorowa, dlatego że jest więcej parad w Warszawie, ale parady są wartością tylko dla nielicznych i my ich za wartość nie uważamy" - podkreślił Błaszczak.

To miasto młodych, ambitnych i aktywnych

Według niego, Warszawa to miasto ludzi młodych, ambitnych, aktywnych i twórczych, ale żeby mogli oni spełnić swoje marzenia życiowe muszą mieć stworzone odpowiednie warunki. "Czy te warunki są stwarzane? Szczególnie widać to w tych dzielnicach, w których brakuje przedszkoli i szkół" - mówił Błaszczak. Jego zdaniem, zamiast informacji o realizowaniu kluczowych inwestycji w stolicy, wciąż słyszymy o cięciach budżetowych i skreślaniu z mapy inwestycji potrzebnych dla warszawiaków projektów. "Słyszymy wciąż o cięciach budżetowych dotyczących rozwoju komunikacji w mieście, ale jednocześnie 'lekką ręką' mamy fundowany stadion Legii przy ul. Łazienkowskiej za pół miliarda złotych, a 3,5 km dalej mamy Stadion Narodowy budowany przez rząd. To jest rozrzutność" - argumentował Błaszczak.

W jego ocenie, jedynym sposobem Gronkiewicz-Waltz na łatanie budżetu miasta jest "sięganie po pieniądze do kieszeni warszawiaków". "W ciągu trzech lat wzrosły opłaty za dostarczanie wody i odbiór ścieków, wzrosły opłaty za komunikację, wzrosły opłaty za parkowanie w centrum Warszawy, wzrosły opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów, w końcu wzrosły opłaty czynszowe" - podkreślił Błaszczak. Za jedną z największych kompromitacji rządów Gronkiewicz-Waltz w stolicy, Błaszczak uznał obecny stan przygotowań do Euro 2012. Jego zdaniem, miasto jest kompletnie nieprzygotowane do tak dużego wyzwania, jakie przed nim stoi. "Gdzie są dworce kolejowe, jak one wyglądają? Widzimy wszyscy - wstyd. Gdzie są hotele, gdzie szpitale? Czy znowu będzie tak, że pani prezydent zaproponuje namioty i 'toi toiki' , żeby przygotować miasto do mistrzostw Europy w piłce nożnej?" - pyta l retorycznie szef warszawskiego PiS.

PAP, dar