Inni kandydaci raczej nie mają szans by zaistnieć w wyborach. Sondaż jest bardzo niekorzystny dla Grzegorza Napieralskiego, który z 3 procentami poparcia ma wynik gorszy nie tylko od Andrzeja Olechowskiego (7 procent), ale również od Waldemara Pawlaka (5 procent poparcia). - Wszelkie sondaże są dziś niemiarodajne. To dopiero początek kampanii. W różnych badaniach mamy od 3 do 6 proc. i jest to dobry start - twierdzi jednak rzecznik SLD Tomasz Kalita. Co ciekawe na Napieralskiego chce głosować jedynie... 20 procent wyborców SLD. Pozostali najczęściej wybierają Komorowskiego.
Z kolei PSL musi się martwić z powodu kiepskich wyników osiąganych przez tę partię w symulacjach wyborów parlamentarnych. Według sondażu PBS DGA z poparciem 3 procent PSL nie przekroczyłoby progu wyborczego. Samodzielną większość w Sejmie uzyskałaby PO (poparcie 50 procent), a PiS z poparciem 34 procent byłby główną siłą opozycyjną. Oprócz PiS i PO do parlamentu weszłoby jeszcze SLD (6 procent poparcia).
"Gazeta Wyborcza", arb