Jurek: mam już 100 tysięcy podpisów. Proszę o więcej

Jurek: mam już 100 tysięcy podpisów. Proszę o więcej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kandydat Prawicy Rzeczpospolitej na prezydenta Marek Jurek przyznaje, że zebrał już 100 tysięcy podpisów, ale apeluje by jego zwolennicy nie zaprzestawali ich zbierania, gdyż PKW sugeruje, aby mieć 25-procentową nadwyżkę na wypadek błędów. Jurek, poparcie dla którego waha się między 1 a 2 procent przyznaje, że startuje w wyborach, by reprezentować poglądy tych wyborców, którzy go popierają.
Jurek wylicza, że jego priorytety to postawienie w centrum zainteresowania państwa rodziny, obniżenie podatków dla rodzin wychowujących dzieci oraz doprowadzenie do sytuacji w której Polska kształtowałaby unijną politykę. - Chodzi zarówno o solidarność środkowoeuropejską, jak również kształtowanie chrześcijańskiej opinii w Europie - mówi Jurek.

Były marszałek Sejmu deklaruje również, że jest przeciwnikiem przystąpienia do strefy euro i zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, a także zaprzestaniem finansowania partii politycznych z budżetu. - Jeśli Polacy będą chcieli prezydenta ponadpartyjnego rosną moje szanse - deklaruje Jurek. Przyznaje, że oprócz niego kandydatem ponadpartyjnym jest w tych wyborach jedynie Andrzej Olechowski.

Zdaniem Jurka idea "prezydenta wszystkich Polaków" jest niesłuszna. - Chodzi o reprezentowanie polskiej racji stanu i zachęcanie wszystkich do myślenia w jej kategoriach - podkreśla Jurek. Jego zdaniem partyjny kandydat na prezydenta nie będzie w stanie potem zachęcać rządu i opozycji do rozmowy, ponieważ będzie zaangażowany w polityczny konflikt. Deklaruje również, że nie chce konkurować z Jarosławem Kaczyńskim. - Nasze kampanie powinny się uzupełniać - mówi.

arb, "Dziennik Gazeta Prawna"