Deszczowy tydzień w Polsce - będzie padać do piątku

Deszczowy tydzień w Polsce - będzie padać do piątku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Z powodu intensywnych opadów deszczu, stany alarmowe i ostrzegawcze są przekroczone na większości rzek na południu Polski. Padać ma do piątku, ale od środy sytuacja zacznie się stopniowo poprawiać - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dyrektor IMiGW Mieczysław Ostojski powiedział, że w ciągu ostatniej doby w niektórych regionach kraju opady wyniosły nawet 180 mm. Najtrudniejsza jest sytuacja w woj. śląskim i małopolskim. W ciągu doby spadło tam tyle deszczu, ile normalnie pada tam przez dwa miesiące. W ciągu ostatniej doby notowane przez Instytut w zlewni Małej Wisły opady sięgały 180 mm; w zlewni Skawy osiągnęły wartość 171 mm; Rabki - 186 mm; Dunajca - 121; górnej Odry - 117. - Są to wielkości opadów, które spowodowały przekroczenie stanów ostrzegawczych i alarmowych w większości rzek na południu Polski - powiedział Ostojski. Hydrolog Instytutu Marianna Sasim dodała, że często w ciągu trzech godzin stan wód wzrastał o ponad metr.

Według danych IMiGW w dorzeczu Odry stany alarmowe przekroczone są na 28 stacjach wodowskazowych, a stany ostrzegawcze - na 34. Instytut prognozuje dalsze wzrosty stanu wody oraz przekroczenia stanów alarmowych i ostrzegawczych, spowodowane zarówno opadami deszczu, jak i spływem wody z górnych części zlewni. W dorzeczu Wisły stany alarmowe przekroczone są na 65 wodowskazach, a ostrzegawcze - na 50. - Prognozowane na poniedziałek i wtorek intensywne opady deszczu w dorzeczu górnej Wisły wpłyną na dalszy, miejscami gwałtowny wzrost stanu wody - informuje IMiGW.

Dyrektor Instytutu podkreślił, że prognozy na najbliższy czas nie są dobre - intensywne opady spodziewane są do rana we wtorek. W popołudniowym komunikacie IMiGW poinformował, że do godz. 8 we wtorek najwięcej deszczu spadnie w woj. śląskim, we wschodniej części woj. opolskiego i w zachodniej części woj. małopolskiego - od 40 do 80 mm. Na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej, we wschodniej części Wielkopolski oraz w województwach świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim opady będą nieco mniej intensywne. W tych rejonach spadnie 15-30 mm deszczu, a lokalnie - do 50 mm.

W kolejnych dniach intensywność opadów będzie mniejsza. We wtorek najwięcej deszczu spadnie w województwach śląskim i małopolskim - od 30 do 40 mm, a lokalnie - 50 mm. W województwach wielkopolskim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i świętokrzyskim spadnie 20-30 mm deszczu, a na Mazurach i Podlasiu - podczas burz - lokalnie do 20 mm deszczu. W środę i czwartek na południu i zachodzie Polski utrzymają się ciągłe opady, ale o znacznie mniejszej intensywności - do 20 mm na dobę. W pozostałych rejonach kraju przewidywane są burze i przelotny deszcz.

Ostojski wytłumaczył, co spowodowało tak intensywne opady deszczu w Polsce. - O tej porze roku Morze Śródziemne często jest już ciepłe i duże ilości pary wodnej dostają się do atmosfery. Ta duża masa wilgoci przesunęła się wraz z niżem, który zatrzymał się nad Ukrainą, stąd intensywne opady - powiedział. - Przy zimnym powietrzu, które przychodzi do nas od zachodu oraz ciepłym, prawie że tropikalnym, które naciska ze wschodu, następują gwałtowne opady deszczu - dodał.

PAP, arb