Komorowski wybrał nowych dowódców. Stachowiak odchodzi

Komorowski wybrał nowych dowódców. Stachowiak odchodzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Generał Edward Gruszka, były zastępca dowódcy wojsk lądowych zostanie nowym dowódcą operacyjnym Sił Zbrojnych. Generał Lech Majewski będzie kierował Siłami Powietrznymi, a gen. Zbigniew Głowienka - wojskami lądowymi. Politycy z otoczenia marszałka Bronisława Komorowskiego potwierdzają, że ci właśnie generałowie zastąpią dowódców tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej.
Gen. Gruszka pełnił w ostatnim czasie obowiązki dowódcy wojsk lądowych. Wcześniej dowodził Polskim Kontyngentem Wojskowym w Syrii, oraz Bośni i Hercegowinie. Od stycznia do lipca 2006 r. był dowódcą Wielonarodowej Dywizji-Centrum Południe w Iraku. Był też pierwszym dowódcą Dowództwa Wojsk Specjalnych.


Gen. Majewski od 2007 r. był asystentem szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego do Spraw Sił Powietrznych. Z kolei gen. Zbigniew Głowienka w latach 2006-2007 szefował Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych. We wrześniu 2007 r. został natomiast dowódcą Śląskiego Okręgu Wojskowego. Wcześniej pełnił funkcję dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego.

Jednocześnie w środę pojawiła się oficjalna informacja, że z armii odchodzi pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Stachowiak. Stachowiak, który po tragicznej śmierci gen. Franciszka Gągora przez krótki czas pełnił obowiązki szefa Sztabu Generalnego WP miał złożyć wypowiedzenie w poniedziałek - tego samego dnia wypowiedzenie złożył p.o. dowódcy Sił Powietrznych gen. Krzysztof Załęski. Oficjalnie powodem odejścia Stachowiaka z armii jest pogarszający się stan zdrowia. Nieoficjalnie mówi się o tym, że po ostatnich zmianach w armii i instytucjach, od których ta zależy, generał nie widział dla siebie perspektyw. - Bardzo ciężko pracował, a i tak był kojarzony jako generał związany z PiS. To jest oczywiście bzdura, ale gen. Stachowiak zauważył, że ta przypięta mu łatka szczególnie teraz blokuje jego możliwości rozwoju w wojsku - twierdzi pragnący zachować anonimowość oficer.

arb, TVN24, "Rzeczpospolita"