Miller: po wyborach Napieralski powinien oczyścić SLD ze swoich wrogów

Miller: po wyborach Napieralski powinien oczyścić SLD ze swoich wrogów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wikipedia)
Leszek Miller stwierdza z przekąsem, że po sukcesie wyborczym Grzegorz Napieralski powinien podziękować tym kolegom z SLD, którzy liczyli na osłabienie pozycji Napieralskiego w partii. - Niewątpliwie Grzegorz Napieralski nie ma samych przyjaciół w SLD - mówi Miller.
- Jest grupa, która dzisiaj zapewne życzyłaby Napieralskiemu jak najgorszego wyniku - mówi były premier oceniając sytuację w SLD. Sugeruje, że nie wszyscy politycy Sojuszu "napracowali się" w kampanii lidera. Według Millera jeszcze 21 albo 22 czerwca szef SLD powinien powiedzieć: - Dziękujemy wam koledzy. Możecie sobie iść, gdzie chcecie. Niech powiedzą o tym głośno, że w tej weryfikacji wybrali inną partię kart. Inny stolik, na którym te karty zostały rozłożone - apeluje Miller. - Niech sytuacja będzie jasna: kto jest po której stronie - dodaje.

Miller nie wymienił żadnych nazwisk, ale stwierdził, że Napieralski doskonale zna swoich wrogów. Według Millera dziś są oni rozczarowani dobrym występem Napieralskiego w debacie prezydenckiej. - Napieralski został wczoraj pasowany na rycerza, albowiem doszlusował do tego eksluzywnego grona trzech wytrawnych, poważnych zawodników i zrobił to w znakomitym stylu - chwalił lidera swojej partii Miller.

- Bez tremy, bez kompleksów i dzisiaj już jest jasne dla wszystkich, że polska polityka ma czterech najważniejszych graczy. A Napieralski dzięki temu pasowaniu na rycerza może za jakiś czas powiedzieć "cięższą podajcie mi zbroję" - podsumował występ Napieralskiego w debacie Miller.

TVN24, arb