Komorowski odwiedził budowę mostu przez Wisłę w ciągu autostrady A-1 koło Grudziądza. - Tutaj widać Polskę nowoczesną, Polskę, do której dążymy. Stąd widać także nowe perspektywy - przekonywał Komorowski. Kandydat PO na prezydenta podkreślił, że jeśli zostanie prezydentem, to "w ciągu pierwszych 500 dni kadencji rozpocznie się budowa tysiąca kilometrów nowych dróg": autostrad, dróg krajowych i lokalnych oraz obwodnic miast. Przypomniał także, że obecnie trwa budowa 1410 kilometrów dróg, co jest zasługą rządu PO. - Ta autostrada, na której budowie jesteśmy, została wyrzucona przez rząd PiS do kosza. Oni chcieli prowadzić inwestycję w całości z pieniędzy państwowych, podczas gdy w budżecie nie było na to funduszy - podkreślał minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, który towarzyszył Komorowskiemu.
Minister zapewnił, że wszystkie budowane odcinki autostrad zostaną wykonane w terminie. Zapowiedział też, że w przyszłym tygodniu zostaną podpisane trzy umowy na budowę kolejnych odcinków: dwóch na trasie A-1 między Toruniem i Strykowem oraz jednego na podkarpackim odcinku A-4.
PAP, arb