Cenckiewicz: Wałęsa to TW "Bolek"

Cenckiewicz: Wałęsa to TW "Bolek"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Sławomir Cenckiewicz, współautor głośnej książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", zeznawał jako świadek w procesie z powództwa Wałęsy przeciw Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Przed sądem powiedział m.in, że były prezydent był agentem SB o pseudonimie Bolek.
Sprawa dotyczy telewizyjnej wypowiedzi Wyszkowskiego z 16 listopada 2005 r. o domniemanej agenturalnej przeszłości b. prezydenta. W tym samym dniu Wałęsa otrzymał od Instytutu Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego. Zapowiedział wówczas, że będzie od tego momentu pozywał do sądu osoby, które nadal będą twierdzić, iż był on agentem służb specjalnych PRL. Wałęsa domaga się od byłego działacza WZZ przeprosin oraz 40 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku-Oliwie. Zeznając przed sądem Cenckiewicz przyznał, że w 2003 roku rozmawiał z Krzysztofem Wyszkowskim o niedawno odkrytych dokumentach, których treść sugerowała - zdaniem historyka, że Lech Wałęsa między grudniem 1970 a czerwcem 1976 roku był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek.

Cenckiewicz wyjaśnił, że mowa o dokumentach, na których m.in. oparł wydaną w 2008 roku książkę "SB a Lech Wałęsa" zawierającą tezę o współpracy Wałęsy z SB. Historyk powiedział, że wstępna analiza dokumentów przeprowadzona w 2003 roku pozwalała postawić taką tezę, a dalsze prace nad weryfikacją dokumentów tezę tę potwierdziły. Na prośbę sądu Cenkiewicz wymienił także całą listę dokumentów, którymi - jego zdaniem, nie dysponował sąd lustracyjny wydający w 2000 r. wyrok poświadczający, że Wałęsa nie współpracował z SB.

Wałęsy nie było na rozprawie. Reprezentowała go mecenas Ewelina Walońska, która powtórzyła, że wszystkie dokumenty, na jakich oparty jest zarzut współpracy Wałęsy z SB to kserokopie bądź notatki, z których żadna nie jest opatrzona własnoręcznym podpisem byłego prezydenta. Cenckiewicz był ostatnim świadkiem w procesie, jaki Wałęsa wytoczył Wyszkowskiemu. Sąd oddalił tego dnia wnioski dowodowe powoda. Po oddaleniu wniosków sąd zamknął przewód i ogłosił, że na początku sierpnia wyznaczony zostanie termin wydania wyroku.

Sprawa dotycząca wypowiedzi Wyszkowskiego, w której ten zarzucił Wałęsie agenturalną przeszłość toczy się w gdańskim sądzie już po raz trzeci. Wcześniej, gdański sąd okręgowy dwukrotnie uznawał winę Wyszkowskiego, sprawa wracała jednak na wokandę w wyniku apelacji złożonych przez byłego działacza WZZ.

PAP, arb