Słuchacze Trójki mają dość prawicowych publicystów

Słuchacze Trójki mają dość prawicowych publicystów

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Słuchacze radiowej "Trójki" mają już dość antenowej dominacji prawicowych publicystów. Są oburzeni i zniesmaczeni tendencyjnością audycji "Trójka po trzeciej". Napisali prośbę o interwencję do Krajowej rady Radiofonii i Telewizji. Będzie to pierwsza sprawa, którą zajmie się nowa Rada.
Słuchaczy radia oburzyła audycja "Trójka po trzeciej". Jej gospodarz - Tomasz Sakiewicz - jest redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej". Nigdy nie ukrywał też swojej sympatii do Jarosława Kaczyńskiego. Do studia przyszedł wprost spod Pałacu Prezydenckiego, pod którym walczył o pozostawienie krzyża. Do studia Sakiewicz zaprosił ks. Stanisława Małkowskiego, historyka IPN Grzegorza Majchrzaka i dziennikarza Jana Pospieszalskiego, znanego ze swoich prawicowych upodobań. Panowie otwarcie chwalili grupę osób, która nie dopuściła do przeniesienia krzyża.

Dodatkowo publicyści oskarżyli rząd i władze stolicy o "wspólnictwo przestępcze". Dla słuchaczy tego było już za wiele. Poczuli się oburzeni tendencyjnością i wystosowali oficjalne pismo do KRRiT.

- List to akt desperacji wobec niemożności porozumienia się z zarządem PR. Najpierw kolegów, którzy otwarcie protestowali przeciwko upolitycznieniu "Trójki ", odsuwano od anteny. Podczas dyskusji z zespołem mówiono nam, że zatrudniając publicystów, o których piszemy w liście, „przywraca się równowagę w debacie publicznej" i że tak każe "racja stanu" - mówi Wojciech Dorosz, jeden z sygnatariuszy protestu.

"Gazeta Wyborcza", ps