Abp Życiński przypomniał, że wkrótce, 14 września, obchodzona będzie uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. "Niech głębokie przeżycie tej uroczystości skłoni nas, by krzyż był tak podwyższony w naszym życiu, by nie przesłonił go żaden polityk" - wezwał arcybiskup.
Metropolita lubelski skrytykował opinie mówiące, że krzyż na Krakowskim Przedmieściu przypomina przede wszystkim polityków, którzy zginęli w katastrofie, a obecność krzyża w tym miejscu ma stanowić dla środowisk katolickich sukces.
"To jest pogańskie podejście. Schodzący z Golgoty, gdzie ukrzyżowano Jezusa nie mieli poczucia sukcesu. Męka Chrystusa nie była wyrazem sukcesu. Podobne określenia są wyrazem odległego od chrześcijaństwa stylu wartości, nie mają nic wspólnego z katolicyzmem" - podkreślił arcybiskup.
"Dramatu Golgoty nie można przeżywać w kategoriach sukcesu, bo to było cierpienie Chrystusa wyrażające jego miłość ku człowiekowi. Dostrzegajmy, szanujmy tę miłość. Nie pozwólmy jej przesłonić ani podporządkować żadnym innym intencjom choćby najpiękniejszym. Nie upartyjniamy krzyża, nie odzierajmy z nadprzyrodzoności tego, co święte, w imię chorych wizji politycznych" - wzywał abp Życiński.