"Nie można siłą usunąć obrońców krzyża. Demokracja kosztuje"

"Nie można siłą usunąć obrońców krzyża. Demokracja kosztuje"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mam nadzieję, że sprawa krzyża zostanie wkrótce rozwiązana i barierki znikną z Krakowskiego Przedmieścia. Krakowskie Przedmieście nie wygląda dziś tak, jak byśmy tego chcieli - ocenia w rozmowie z TOK FM prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Rozmawiam z Kancelarią Prezydenta i myślę, że z wielu względów barierki na razie jeszcze tam zostaną. Natomiast na pewno nie mogą pozostać na długo. Mam nadzieję, że niedługo zostanie rozwiązana sprawa krzyża, porozumienie zostanie podpisane i barierki znikną - przekonuje Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy przyznaje, że jest bezradna wobec obrońców krzyża ponieważ "prawo dotyczące zgromadzeń jest w Polsce liberalne". - Prawie każde zgromadzenie można uznać za manifestację spontaniczną - ubolewa prezydent stolicy.

- Tak jak przestrzegam prawa, tak nie chcę działać wbrew prawu. Gdybyśmy potem przegrali w sądzie, wtedy autorytet władzy by upadł kompletnie. Przegrałby w sądzie i wtedy można by robić co się chce. Demokracja kosztuje i trzeba tę sytuację w sposób bezsiłowy rozwiązać - tłumaczy swoje stanowisko Hanna Gronkiewicz-Waltz.

arb, TOK FM