- To nie są dobre informacje - tak eurodeputowany SLD Janusz Zemke ocenił wtorkowe przekazanie przez MAK kolejnych dokumentów dotyczących katastrofy polskiego Tu-154. - Donald Tusk i Władimir Putin powinni raz na miesiąc szczerze porozmawiać, bo atmosfera współpracy wokół śledztwa powoli pryska - dodał.
Zemke uważa, że Polska powinna mieć dostęp do wszystkich materiałów ze śledztwa. Jeśli Rosjanie nie chcą czegoś nam udostępnić, nasuwa to według posła podejrzenia, iż chcą coś ukryć. - Trzeba mówić mniej o gestach i powiedzieć, że oczekujemy pełnej pomocy - stwierdził europoseł.
Zemke stwierdził, że to jak zachowują się Rosjanie, może być wynikiem atmosfery panującej w Polsce. - Rosjanie mogą obawiać się, że zostaną uwikłani w nasz wewnętrzny konflikt, dlatego w sposób bardzo drobiazgowy dbają o wszystkie szczegóły - powiedział. Dodał też, że duże znaczenie może mieć również "sposób działania biurokracji w Moskwie i brak interwencji ze strony władz w Polsce". - Rozmowy powinny toczyć się na poziomie premierów. Nic by się nie stało, żeby raz na miesiąc panowie premierzy pomówili o takich sprawach - ocenił Zemke.
Zemke stwierdził, że to jak zachowują się Rosjanie, może być wynikiem atmosfery panującej w Polsce. - Rosjanie mogą obawiać się, że zostaną uwikłani w nasz wewnętrzny konflikt, dlatego w sposób bardzo drobiazgowy dbają o wszystkie szczegóły - powiedział. Dodał też, że duże znaczenie może mieć również "sposób działania biurokracji w Moskwie i brak interwencji ze strony władz w Polsce". - Rozmowy powinny toczyć się na poziomie premierów. Nic by się nie stało, żeby raz na miesiąc panowie premierzy pomówili o takich sprawach - ocenił Zemke.
tvn24, ps