Ruch Autonomii Śląska chce teraz przedstawić zmieniony Statut Organiczny Śląskiego Województwa Autonomicznego - rodzaj regionalnej konstytucji, nawiązujący do przedwojennej ustawy konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego, nadającej województwu śląskiemu szeroką autonomię w wielu dziedzinach, a także projekt zmian w Konstytucji RP. Projekt zmian w konstytucji, opracowany przez niezależną ekspert dr Małgorzatę Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego, zakłada znaczne poszerzenie autonomii wszystkich polskich regionów, a także zmiany w Senacie, czyniące z niego izbę reprezentującą regiony. Tomczykiewicz ocenił jednak, że samorządność można pogłębiać bez zmian w konstytucji. - To lepsza droga, bo bardziej skuteczna i nie wzbudza tych obaw, a jak chcemy dobrze realizować program dla Śląska, to musimy to robić bardzo delikatnie, aby tych demonów nie budzić - tłumaczył. Przemawiając do uczestników kongresu zachęcał do "łagodzenia języka". - My autonomię nazywamy samorządnością, pogłębiamy ją dla wszystkich regionów. Tylko słowo nas dzieli, a cele nie. Życzę, byśmy umieli wspólnie przekonywać do tej koalicji, do Śląska, do pogłębiania samorządności tego i innych regionów - powiedział.
Szef klubu PO pytany o ocenę szans na uchwalenie ustawy nadającej śląskiemu statutu języka regionalnego, zapewnił że "wszystko jest możliwe, bo to krótki zapis, ale trzeba przełamać te obawy i strachy, które panują wśród parlamentarzystów, trzeba przekonywać".
PAP, arb