Według Pawlaka sejmowa debata nad odwołaniem ministra, będzie dobrą okazją do pokazania Polski, jako lidera w zakresie polityki rolnej w Europie. - Nasze rolnictwo rozwija się dobrze w oparciu o płatności obszarowe, które nie są bezpośrednio związane z produkcją, a pomagają rolnikom stać się konkurencyjnymi. Rolnictwo rozwija się też w oparciu o środki unijne na modernizację produkcji, co unowocześnia polską wieś - podkreślił Pawlak. Wicepremier przypomniał też, że obecnie 12 proc. całego polskiego eksportu to eksport polskiej żywności, co powoduje powstawanie miejsc pracy w kraju. - W dziedzinie żywności Polska ma 2,5 miliarda euro nadwyżki eksportu nad importem, a w kwotach bezwzględnych od 2007 roku wartość eksportu mierzona w euro podwoiła się - dodał wicepremier. Według niego PSL w ciągu ostatnich trzech lat pokazało, że jest gwarantem polityki rozwoju i spokoju.
Dodatkowego smaku debacie może przydać, według szefa PSL, także charakter ministra rolnictwa Marka Sawickiego. - Znając temperament Sawickiego on też potrafi podrapać, więc myślę, że będą też atrakcje dla obserwatorów - żartował wicepremier.
PAP, arb