Cukier się nie przejął
Sawicki przyznaje, że "cukier nie przejął się" słowami Donalda Tuska, który niedawno grzmiał, że "żarty się skończyły, bezczelni spekulanci muszą się opamiętać". W ostatnim czasie szefowie PO i PSL jednogłośnie winą za galopujące ceny żywności obarczali "spekulantów".
Minister rolnictwa unika odpowiedzi na pytanie, dlaczego w Niemczech cukier kosztuje niespełna trzy złote. Mówi tylko, że do niedawna "wielu Niemców" kupowało żywność w Polsce. Wysokie ceny cukru między Odrą a Bugiem Sawicki tłumaczy wysokim popytem. Polityk PSL radzi nie kupować cukru - wtedy będzie taniej.
"Żywność nie drożeje szybko"
Sawicki twierdzi także, że nie ma galopujących cen żywności. - Mieliśmy rzeczywiście styczeń, luty wysokiego wzrostu cen nawet do poziomu w niektórych asortymentach 7 proc., ale już w marcu mamy wzrost cen żywności o 0,9 proc. deklaruje. Sawicki przyznaje, że tegoroczne święta będą "z pewnością droższe", ale nie tak, "jak jest powszechnie podnoszone".
Minister rolnictwa zapowiada, że celem PSL w najbliższych wyborach będzie "dobry wynik wyborczy". - Będzie to wynik nie gorszy niż Sojuszu Lewicy Demokratycznej i tym razem mamy szansę być trzecią partią polityczną - mówi. - W tych wyborach parlamentarnych spokojnie uzyskamy powyżej 10 proc. - przepowiada.
zew, RMF FM
