Tusk: będziemy redukować polski kontyngent w Afganistanie

Tusk: będziemy redukować polski kontyngent w Afganistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. premier.gov.pl) 
Premier Donald Tusk przyznał, że z satysfakcją przyjął deklarację strony amerykańskiej o redukcji wojsk w Afganistanie. Szef rządu dodał, że zwrócił się do szefa MON Bogdana Klicha o przygotowywanie planu redukcji polskich wojsk w tym kraju.
- Zwróciłem się do ministra Klicha, żeby przygotował precyzyjnie szczegóły, które będą dostosowywały nasze działania do tej operacji amerykańskiej - poinformował premier Donald Tusk. - Bardzo serio traktujemy swoje zobowiązania sojusznicze, ale równocześnie naszą deklarację, że nie będziemy tam ani jednego dnia dłużej, niż to potrzeba - zaznaczył.

Szef polskiego rządu podkreślił, że Polska bardzo otwarcie zawsze mówiła, że nie będzie wychodzić z Afganistanu sama. - Skoro perspektywa nabrała bardziej konkretnego wymiaru, Polska szybko będzie dostosowywała swoje działania do tego planu Stanów Zjednoczonych. Minister obrony narodowej przygotuje elementy planu tak, aby Polacy byli gotowi także technicznie i organizacyjnie do redukcji - wyjaśnił. Pytany czy możliwe jest całkowite wycofanie polskich wojsk z Afganistanu do 2014 roku, stwierdził jednak, że to "zbyt poważne sprawy, by spekulować".

Już w listopadzie 2010 r., jeszcze przed szczytem NATO w Lizbonie, na którym uzgodniono terminarz przejmowania odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afganistanu przez miejscowe wojsko i policję do końca 2014 r., Tusk zapowiedział, że rząd będzie robił wszystko, by rok 2012 był prawdziwym początkiem zakończenia polskiej obecności w tym kraju. We wrześniu podczas spotkania prezydenta Bronisława Komorowskiego i szefa NATO Andersa Fogh Rasmussena w Brukseli, sekretarz generalny Sojuszu wyraził nadzieję, że przejęcie "głównej odpowiedzialności" za Afganistan przez mieszkańców tego kraju rozpocznie się w 2014 roku, a proces wycofywania wojsk rozpocznie się już w 2011 roku. - Stwierdzenie, że proces zmniejszania zaangażowania militarnego w Afganistanie może się rozpocząć w 2011 r., jest ważne. Polska nie zmienia swojego punktu widzenia, że należy jasno określić strategię zakończenia misji - powiedział wtedy Komorowski.

Prezydent, jeszcze jako marszałek Sejmu i pełniący obowiązki prezydenta, zwrócił się do rządu o przygotowanie strategii wyjścia polskich wojsk z Afganistanu. W tej sprawie w czerwcu 2010 r. odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Komorowski mówił wtedy, że jest przekonany, iż Polska powinna być aktywna i nie czekać na to, co inni zadecydują, tylko sama proponować własną strategię misji w Afganistanie. Wyraził też opinię, że w 2011 r. powinno się ograniczyć zaangażowanie polskich żołnierzy w Afganistanie, a w 2012 r. - wycofać ich stamtąd.

Prezydent USA Barack Obama w przemówieniu telewizyjnym wygłoszonym 22 czerwca ogłosił, że do końca 2011 roku z Afganistanu wycofanych zostanie 10 tys. amerykańskich żołnierzy, a do końca przyszłego - kolejne 23 tysiące. - Do 2014 roku proces tego przekazywania zadań Afgańczykom będzie zakończony i odtąd to naród afgański będzie odpowiadał za własne bezpieczeństwo - zapowiedział Obama.

PAP, arb