Biedroń: Palikot wstaje rano i ćwiczy jogę. A Napieralski nie

Biedroń: Palikot wstaje rano i ćwiczy jogę. A Napieralski nie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. FORUM)
- Chcę zostać posłem, bo w przeciwieństwie do wielu obecnych od lat w parlamencie polityków, mam pomysły na to, jak zmieniać Polskę. Jak sprawić, żeby Polska i Pomorze stały się nowoczesnymi wspólnotami - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Robert Biedroń, który startuje w wyborach z list Ruchu Palikota. Biedroń przyznaje również, że Palikot mu imponuje. - To fascynująca postać. Wstaje o piątej rano, żeby ćwiczyć jogę, jest wegetarianinem, bo czuje empatię wobec wszystkich zwierząt. To może imponować. Grzegorz Napieralski nie wstaje o piątej rano, nie ćwiczy jogi - podkreśla.
O swoim rozstaniu z SLD (Biedroń był działaczem tej partii, początkowo miał również startować w tych wyborach z jej list) kandydat Ruchu Palikota mówi, że "nie było histeryczne". - Uważam, że Sojusz jest dzisiaj partią, która przygotowuje nam wielkie polityczne oszustwo. I kiedy tylko odkryłem to oszustwo, zrezygnowałem z udziału w kandydowaniu z jego list - tłumaczy. Dodaje, że jeszcze miesiąc temu "miał nadzieję, że Sojusz się zmieni". - Nie chciałem, żeby SLD mi coś załatwiał. To jego działacze zwrócili się do mnie z propozycją kandydowania z pierwszego miejsca w Gdyni albo w Gdańsku - podkreśla. Zapewnia jednak, że nie jest rozgoryczony.

- Dzisiaj Sojusz to grupa kolesi, którzy nawzajem sobie rozdają jedynki. Z taką grupą mi nie po drodze. Jestem przyzwyczajony do demokratycznych reguł gry, a nie do krętactw i wycinania się. Dlatego znalazłem się na liście Ruchu Palikota - tłumaczy działacz ruchu LGBT. Biedroń dodaje, że Palikot jest "całkiem inną jakością niż Napieralski". - Jest erudytą, filozofem. Radzi sobie w debatach nie tylko politycznych, ale także filozoficznych. Proszę zapytać Grzegorza Napieralskiego, co wie o Schopenhauerze, Sokratesie czy Platonie. Jestem przekonany, że te nazwiska nie są mu tak bliskie jak Januszowi Palikotowi. Wiarygodność też jest ważna. Janusz Palikot musiał zarobić na to, żeby dzisiaj móc inwestować swoje pieniądze w Ruch. Grzegorz Napieralski swoich pieniędzy na politykę nie wydaje. Dostaje dietę poselską, wypłacaną z pieniędzy podatników. Janusz Palikot zrezygnował ze swojego mandatu poselskiego, właśnie dlatego żeby być wiarygodnym - wylicza zalety byłego posła PO Biedroń.

"Polska The Times", arb