Kowal: domagamy się debat

Kowal: domagamy się debat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal, fot. materiały prasowe
Prezes PJN Paweł Kowal powiedział w sobotę w Gdyni, że jego partia "nie boi się, ale chce i domaga się debat przedwyborczych". PJN jest gotowa, by zmierzyć się zarówno z rządem, jak i z opozycją - dodała Elżbieta Jakubiak, liderka tej partii w okręgu gdyńsko-słupskim
- PJN może przyjąć propozycję debaty od Donalda Tuska i ma wiele do zaproponowania - powiedział Kowal. Dodał, że PJN może też pójść do Centrum Programowego PiS, "by wspólnie z ekspertami zastanowić się, co zrobić, żeby nie spełniła się obietnica Donalda Tuska i żeby Cezary Grabarczyk nie był już ministrem infrastruktury późną jesienią". Tłumaczył, że "partia domaga się debat bo jest gotowa, ma gotowe zespoły ds edukacji, kultury, infrastruktury, sportu, polityki zagranicznej, gospodarki, podatków". - We wszystkich tych dziedzinach mamy coś do powiedzenia - powiedział Kowal.

Zaapelował do Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, aby "nie dzielili się miejscami na podium zawczasu, bo może się okazać, że  zwycięży pokora". - Posłuchajcie także tych, którzy są dopiero "młodymi drzewami", zaczynają rosnąć, nie  myślcie, że będziecie wieczni w polityce; przyjdą tacy, którzy złożą inne propozycje - dodał. Odnosząc się do czwartkowej debaty w TVN24 Kowal żałował, że nie było tam PiS. - PiS nie  chce powiedzieć, kto jakimi dziedzinami będzie rządził po wyborach; jako obywatele mamy prawo to wiedzieć i to nie jest złośliwe - dodał.

Także Jakubiak zapewniała, że PJN jest przygotowane do tego, by w  debatach zmierzyć się i rządem i z opozycją. - To nie jest tak, że karty są rozdane i PiS musi pamiętać, że nie ma podziału władzy; wybory to jest podział władzy dany w demokratycznym państwie, a dziś PiS przeciąga linę i mówi, że chce być pierwsze, PO druga i wtedy będzie dobrze - mówiła. Dodała, że Jarosław Kaczyński jako lider opozycji "musi podejmować rękawicę, musi debatować i  musi odpowiadać na pytania Polaków bo miejsce, które dziś zajmuje było mu dane 4 lata temu, ale nie wiadomo, czy je uzyska po najbliższych wyborach".

Jakubiak wyjaśniła, że "nie ma już pytania, czy PJN jest bardziej PiS-em czy Platformą, jest PJN-em, które idzie po władzę, bo wie, co jest dziś Polsce potrzebne". Jak mówiła, "PJN ma taką siłę, determinację i ma taką potrzebę, żeby przedstawić własny program będący alternatywą dla tych, którzy od  wielu lat obiecują realizację naszych marzeń, a potem nie mają ani siły ani odwagi ani woli wywiązania się z tych zobowiązań".

pap, ps