Brudziński u Lisa: Kluzik-Rostkowska nie jest wiarygodna

Brudziński u Lisa: Kluzik-Rostkowska nie jest wiarygodna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński, fot. Wprost 
- Przez cztery lata zajmowaliście się opozycją a nie rządzącymi, teraz znów mówimy o Jarosławie Kaczyńskim, a recenzuje go Joanna Kluzik-Rostkowska, która rok temu zachęcała, by głosować na Jarosława Kaczyńskiego, a źle mówiła o Donaldzie Tusku, a potem wyciągnęła kolegów z partii i czmychnęła z nimi - mówił w programie "Tomasz lis na żywo" w TVP2 Joachim Brudziński z PiS.
Obok Brudzińskiego w studiu byli jeszcze Joanna Kluzik-Rostkowska, Czesław Bielecki i socjolog Ireneusz Krzemiński.

Kluzik-Rostkowska miała powiedzieć, czy wierzy w zapewnienia Jarosława Kaczyńskiego, że gdy wygra wybory, zakończy wojnę polsko-polską. - Chciałabym, żeby Jarosław Kaczyński nie wgrał tych wyborów, nie wierzę, że zakończy się wojna polsko-polska, już raz mówił, że tak się stanie, ale to była farsa - powiedziała posłanka. Po jej słowach, w studiu rozpętała się burza.

Joachim Brudziński zaatakował media: - Przez cztery lata zajmowaliście się opozycją a nie rządzącymi, teraz znów mówimy o Jarosławie Kaczyńskim, a recenzuje go Joanna Kluzik - Rostkowska, która rok temu zachęcała, by głosować na Jarosława Kaczyńskiego, a źle mówiła o Donaldzie Tusku, a potem wyciągnęła kolegów z partii i czmychnęła z nimi. Warto szanować poglądy przeciwnika, ale nie mogę wykrzesać szacunku dla poglądów pani poseł, co do osoby, to oczywiście ją szanuję. Dziś nie jest wiarygodna, nie tylko dla mnie, ale nawet dla swoich kolegów z Rybnika w PO.

Kluzik-Rostkowska wtrąciła się w wypowiedź Brudzińskiego zapewniając, że jest stała w poglądach. Następnie zaatakowała posła PiS: - A czy ty, drogi Joachimie, podpisujesz się pod tym, co powiedział Jarosław Kaczyński, że prowadził taką kampanię prezydencką, bo był na prochach? Razem prowadziliśmy tę kampanię. Podpisujesz się pod tym? To nie ja się zmieniłam. To Jarosław Kaczyński się zmienił. A wy udajecie, że nie było ruskiej trumny, zdradzonych o świcie. Ja nie dam wiary temu drugi raz - ripostowała była szefowa PJN.

Brudziński nie pozostał jej dłużny. - Droga pani poseł, droga pani Joanno, to wszystko ci nie przeszkadzało, dopóki nie usłyszałaś, że nie zostaniesz wicemarszałkiem Sejmu, a gdy miałaś być wiceprezesem PiS wyszłaś, bo chciałaś być wicemarszałkiem. Nie jesteś wiarygodna politycznie - powiedział poseł PiS.

TVP2, "Gazeta Wyborcza", ps