Czy Polska złamała prawo UE? KE sprawdza

Czy Polska złamała prawo UE? KE sprawdza

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. mmychu/Wikipedia) 
KE zdecydowała o otwarciu pierwszego etapu procedury wyjaśniającej, czy Polska złamała prawo UE dotyczące zamówień publicznych przy budowie we Wrocławiu stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku - dowiedziała się PAP ze źródeł unijnych.
Umowę z wykonawcą stadionu we Wrocławiu, niemiecką firmą Max Boegl, zawarto bez przetargu, z wolnej ręki. Komisja Europejska sprawą zainteresowała się w marcu. 29 września otworzyła pierwszy etap procedury o łamanie unijnego prawa, który polega na wysłaniu do polskiego rządu listu w celu wyjaśnienia, czy doszło do  nieprawidłowości.

W zależności od tego, czy KE uzna odpowiedź Polski za  satysfakcjonującą, może postępowanie zamknąć albo je kontynuować. Ostatnim etapem jest skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Prawo UE z zasady wymaga organizacji przetargów na zamówienia publiczne; przydzielenie kontraktów z wolnej ręki może nastąpić tylko w  wyjątkowych okolicznościach, by nie było podejrzeń o łamanie konkurencji między przedsiębiorstwami i faworyzowanie jednych kosztem drugich.

Sprawę stadionu we Wrocławiu w marcu tego roku tak opisywała "Rzeczpospolita". "Umowę z wolnej ręki zawarto po zerwaniu kontraktu z  Mostostalem Warszawa. Urzędnicy tłumaczyli, że można zrezygnować z  procedury zachowującej konkurencję, gdyż inwestycja musi być wykonana w  wyznaczonym przez UEFA terminie. Inaczej na stadionie nie zostaną rozegrane mecze podczas mistrzostw" - pisał dziennik.

zew, PAP