Warszawscy drogowcy napadli na kierowców

Warszawscy drogowcy napadli na kierowców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawiacy chcą wyjechać na weekend, ale nie mogą, bo drogowcy zablokowali wylotową trasę nad Bałtyk i na Mazury "planowym remontem". W korku - kilka tysięcy aut.
Kilka tysięcy samochodów stoi w sobotę po  południu w prawie 10 kilometrowym korku na jednej z głównych tras wylotowych z Warszawy na Gdańsk. To efekt remontu jednego z pasów Wisłostrady - drogi prowadzącej ze stolicy m.in. nad morze.
Większość pasażerów aut wyszła na spacer do pobliskiego parku, opalała się albo "poszła sprawdzić co się dzieje". Ci drudzy -  zwykle po przejściu kilku kilometrów - w okolicach ulic Pułkowej i  Wójcickiego zobaczyć mogli zablokowany przez kilka walców drogowych, ciężarówki i pracujących robotników prawy pas drogi wyjazdowej z miasta. "Wyrównywanie kolein" - powiedział jeden z robotników, pytany o przyczynę remontu.
Kierowcy z niedowierzaniem i zdenerwowaniem reagowali na  wiadomość, że przejazd kilku kilometrów zajmie im kilka godzin. "W weekend, w wakacje, kiedy wiadomo, że ludzie wyjeżdżają na wczasy, na działki, nad morze, to oni akurat w dzień, przed południem drogę remontują akurat najbardziej popularną wakacyjną drogę" - denerwował się jeden z nich.
les, pap