Oleksy: cały IPN się tym karmił. Dobrze że już po wszystkim

Oleksy: cały IPN się tym karmił. Dobrze że już po wszystkim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Józef Oleksy (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Wyrok sądu jest niewystarczający dla tych, którzy ucierpieli, a surowy dla tych, którzy uważali stan wojenny za konieczność dziejową - ocenił były premier Józef Oleksy (SLD), komentując wyrok w sprawie autorów stanu wojennego. Zapowiedź wniesienia apelacji przez IPN Oleksy nazwał "zajadłą uporczywością".
Pytany, czy wyrok sądu go satysfakcjonuje, Oleksy odparł: "Nie podchodzę do tego z punktu widzenia satysfakcji, bo jakaż tu może być satysfakcja?" - Dla tych, którzy ucierpieli, będzie to niewystarczające. Dla tych, którzy uważali to za konieczność dziejową, będzie to wyrok surowy. Ja podchodzę więc bez uprzedzeń, bez żadnych bilansów historyczno-moralnych - mówił.

Oleksy ocenił, że ważny jest symboliczny wymiar orzeczenia sądu. Podkreślił też, że cały czas był przeciwny procesowi karnemu. - Ale u nas ten karny wymiar był bardzo pożądany przez wielu i cały korpus prokuratorski IPN się tym karmił - i nie tylko. Dobrze więc, że sprawa jest zakończona - dodał.

Oleksy: to zajadła uporczywość

Wyraził nadzieję, że nikt nie zdecyduje się na "awanturnictwo" odwoływania się od wyroku, bo - jak mówił, oznaczałoby to "kolejne lata dowodzenia nie wiadomo czego". - Wszystko, moim zdaniem, zostało powiedziane. Niech przyszłość kształtuje się spokojnie, niech wszyscy, którzy cierpieli, potraktują to jako swoje życiowe doświadczenie. Niech politycy wyciągną wnioski, czego nie należy robić rządząc państwem. I niech zwycięża demokracja - powiedział Oleksy.

Pytany o zapowiedź złożenia apelacji przez IPN (w wątku uniewinnienia Stanisława Kani w sprawie stanu wojennego) Oleksy ocenił, że jest to "dalszy ciąg tej samej zajadłej uporczywości, na którą czas nie działa". - Ja akurat wiedząc trochę więcej i pamiętając te nastroje także wewnątrz obozu władzy uważam, że Kania mówi prawdę: był w systemie oczywiście, jak wszyscy, ale nie był reżyserem tej sprawy - zaznaczył były premier.

Związek przestępczy o charakterze zbrojnym

W procesie autorów stanu wojennego Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat Czesławowi Kiszczakowi. Sąd uniewinnił byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię, a sprawę członkini Rady Państwa Eugenii Kempary - umorzył. Sąd uznał, że Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym, który przygotował i z zaskoczenia doprowadził do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego w PRL. Sąd wskazał, że dekrety i uchwała o wprowadzeniu stanu wojennego podjęta przez Radę Państwa 12 grudnia 1981 r. były nielegalne.

Wyrok na autorów stanu wojennego - czytaj więcej na Wprost.pl:

Pełna treść wyroku w sprawie stanu wojennego

Stan wojenny: Kiszczak skazany, Kania niewinny

Lider KPN-OP trafi za kraty. "Jest jak Tymoszenko"

PiS: skandal, śmieszny wyrok. Jaruzelski powinien zostać zdegradowany

Niesiołowski: wyrok dla Kiszczaka? Bez znaczenia

"Jaruzelski też został dziś skazany. Moralnie"

"Wyrok na Kiszczaka został wymęczony"

"By nikt nie wyprowadzał wojska przeciw narodowi". Historycy o wyroku na Kiszczaka

Nie będzie uchwały ws. stanu wojennego? Posłowie wycofali się z prac

Wałęsa: nieodpowiedzialny Słomka zrobił skandal, ale ja go rozumiem

Jaruzelski: Piłsudskiemu nie groziło ZSRR, a 400 ludzi zginęło

Jaruzelski i Kiszczak nie zostaną zdegradowani

zew, PAP