Dogaszono pożar w stoczni. Tramwaje wrócą za kilkanaście dni

Dogaszono pożar w stoczni. Tramwaje wrócą za kilkanaście dni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dogaszono pożar w stoczni (fot. PAP/Adam Warżawa) 
Po ponad 20 godzinach strażacy ugasili pożar hali produkcyjnej znajdującej się na terenie dawnej Stoczni Gdańskiej. Ogień pojawił się tam 19 stycznia wieczorem. W hali jedna ze spółek produkowała luksusowe jachty.
Z pożarem, który wybuchł 19 stycznia przed godz. 20, walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej. Nikt nie został poszkodowany -  przedstawiciel spółki informował, że wszyscy pracujący w hali pracownicy zdążyli się ewakuować. W wyniku pożaru zawalił się dach hali.

20 stycznia w południe otwarta została dla ruchu, przylegająca do  spalonej hali, ulica Jana z Kolna. Samochody jeżdżą w dwóch kierunkach po jezdni prowadzącej w stronę Gdańska. Jezdnia w kierunku Nowego Portu -  zgodnie z decyzją Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku - jest zamknięta.

Do odwołania, wstrzymane jest kursowanie linii tramwajowej na  trasie między Dworcem PKP a Węzłem Kliniczna. Na trasie tej wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. - Tramwaje wrócą na tory prawdopodobnie za  kilkanaście dni - twierdzi rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w  Gdańsku Katarzyna Kaczmarek. - Słup sieci trakcyjnej był przypięty do jednej ze ścian hali. Dopóki nie zostanie ona rozebrana, nie możemy wykonać nowej instalacji. Firma, która umieści nowy słup, zapewniła nas, że jest w stanie to zrobić w  terminie 14 dni od chwili usunięcia ściany hali - wyjaśniła Kaczmarek.

Śledztwo ws. przyczyn pożaru prowadzi prokuratura, przesłuchano kilkunastu świadków. Śledczy będą też badać pogorzelisko. Stocznia Sunreef Yachts, która w pożarze dzierżawionej przez nią hali straciła pięć luksusowych katamaranów oraz dwie formy do budowy kolejnych, swoje straty oceniła wstępnie na ok. kilkanaście milionów euro.

ja, PAP