20 stycznia w południe otwarta została dla ruchu, przylegająca do spalonej hali, ulica Jana z Kolna. Samochody jeżdżą w dwóch kierunkach po jezdni prowadzącej w stronę Gdańska. Jezdnia w kierunku Nowego Portu - zgodnie z decyzją Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku - jest zamknięta.
Do odwołania, wstrzymane jest kursowanie linii tramwajowej na trasie między Dworcem PKP a Węzłem Kliniczna. Na trasie tej wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. - Tramwaje wrócą na tory prawdopodobnie za kilkanaście dni - twierdzi rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku Katarzyna Kaczmarek. - Słup sieci trakcyjnej był przypięty do jednej ze ścian hali. Dopóki nie zostanie ona rozebrana, nie możemy wykonać nowej instalacji. Firma, która umieści nowy słup, zapewniła nas, że jest w stanie to zrobić w terminie 14 dni od chwili usunięcia ściany hali - wyjaśniła Kaczmarek.
Śledztwo ws. przyczyn pożaru prowadzi prokuratura, przesłuchano kilkunastu świadków. Śledczy będą też badać pogorzelisko. Stocznia Sunreef Yachts, która w pożarze dzierżawionej przez nią hali straciła pięć luksusowych katamaranów oraz dwie formy do budowy kolejnych, swoje straty oceniła wstępnie na ok. kilkanaście milionów euro.
ja, PAP