"Tusk uległ naciskom i grom słownym przeciwników ACTA"

"Tusk uległ naciskom i grom słownym przeciwników ACTA"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeciwnicy ACTA protestowali w całej Polsce (fot. EPA/FILIP SINGER/PAP)
Decyzja o zawieszeniu ratyfikacji ACTA, którą premier Donald Tusk ogłosił 3 lutego, może sprawić, że Polska straci możliwość ścigania piratów naruszających własność intelektualną polskich twórców w internecie na zagranicznych serwerach - podkreślają zwolennicy umowy.
- Jeśli umowa ACTA w Polsce nie zostanie ratyfikowana, to np. Amerykanie z Hollywood i tak będą mogli na gruncie prawa polskiego egzekwować swoją własność, ścigać piratów, natomiast Polacy nie będą mogli ścigać tych piratów polskich, którzy są umiejscowieni na Cyprze czy w Kanadzie, ponieważ nie będą mieli prawnych narzędzi - podkreślił prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Oświadczył, że "nieratyfikowanie ACTA godzić będzie w interesy polskich producentów filmowych i autorów". - Do polskiego prawa ACTA niczego nowego nie wprowadzi, wszystko to, co jest w ACTA jest już w  polskim prawie autorskim dawno - przekonywał Bromski.

"Bez ACTA nie będziemy mogli ścigać piratów zagranicą"

Prezes Związku Kompozytorów Polskich Jerzy Kornowicz uważa, że  "twórcy w Polsce sobie dadzą radę". - Polskie prawo, choć nie zawsze konsekwentnie stosowane, stanowi jakieś zabezpieczenie - powiedział. Podkreślił jednak, że porozumienie ACTA miało znaczenie dla  egzekucji prawa w zakresie międzynarodowym. Polska twórczość - jego zdaniem - straci, ponieważ ACTA dawała "pewne narzędzia do egzekwowania prawa na zewnątrz", czyli np. poszukiwania internautów nielegalnie korzystających z polskiej twórczości na zagranicznych serwerach.

"Przepisy powinny być jak internet - globalne"

Dyrektor generalny Stowarzyszenia Autorów ZAiKS Krzysztof Lewandowski jest zdania, że "choć większość przepisów chroniących twórców jest w  polskim systemie prawnym od dawna", to jednak przydałby się zapis wzmacniający możliwość poszukiwania sprawców przestępstw, którzy dla  celów zarobkowych zawodowo zajmują się łamaniem praw autorskich w  internecie. Według Lewandowskiego, "wprowadzenie takiego przepisu, który powinien być oczywiście skorelowany z innymi przepisami prawa i w zgodzie z  naszym systemem prawa", umożliwiałby artykuł 27 ustęp 4. umowy ACTA. - Wcześniej czy później musi pojawić się inicjatywa, aby  odpowiednie uregulowania chroniące twórców w prawie się pojawiły -  powiedział dyrektor. Zaznaczył, że taki przepis może zostać wprowadzony za pośrednictwem ACTA lub za pośrednictwem inicjatywy ustawodawczej w kraju. - Ze względu na to, że internet jest zjawiskiem o  charakterze globalnym, te przepisy, które mogą obejmować większe grupy państw, są zawsze korzystniejsze dla ochrony praw twórców - podkreślił.

"Politycy zmanipulowani przez gry słowne"

- Politycy ulegli społecznemu naciskowi w tej sprawie, zostali zmanipulowani przez pewne gry słowne - uważa Kornowicz. Przekonuje, że  "nigdy nie zdefiniowano, czym jest wolność", a "choć były wątpliwości, że sankcje za złamanie praw autorskich są zbyt surowe, wyjaśniono je". - Jeżeli wolność ma polegać na prawie do kradzieży, to jesteśmy w  krainie absurdu - mówił Kornowicz. - Polska, w kontekście dyskusji o  prawach człowieka, m.in. do ochrony własności intelektualnej, staje się krajem, gdzie akceptuje się naruszanie prawa do poszanowania pracy -  podkreślił.

ja, PAP

ACTA - najnowsze informacje na Wprost.pl:

Tusk zawiesił ratyfikację ACTA. "Konsultacje nie były pełne"

Tusk: ACTA? Zabrakło wyobraźni, ale dymisji nie będzie

Otwarta debata o ACTA - premier zaprasza