Wiceszef BOR oskarżony za Smoleńsk

Wiceszef BOR oskarżony za Smoleńsk

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gen. Paweł Bielawny (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
Zarzut niedopełnienia obowiązków w trakcie działań BOR podczas m.in. przygotowań do lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska w kwietniu 2010 r. oraz zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie usłyszał wiceszef BOR gen. Paweł Bielawny.

Rzeczniczka prokuratury Renata Mazur poinformowała, że wiceszef BOR nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mazur zaznaczyła również, że postawione zarzuty to efekt nie  tylko opinii biegłych, ale też wnikliwej analizy dokumentacji związanej z pracą BOR. Pierwszy z zarzutów dotyczy niedopełnienia obowiązków, a drugi poświadczenia nieprawdy w  dokumencie. Mazur wyjaśniła, że jeśli chodzi o niedopełnienie obowiązków, zarzut ten jest bardzo obszerny, mieści się na pięciu stronach formatu A4. Dodała, że treść zarzutu m.in. współgra z wnioskami z opinii biegłych. Zarzut ten - dodała - dotyczy niewykonania czynności, do  których wiceszef BOR był zobligowany przepisami oraz braku nadzoru nad czynnościami ochrony osób. W odniesieniu do drugiego zarzutu prokuratura nie ujawniła żadnych szczegółów. Mazur poinformowała także, że pierwszy z zarzutów zagrożony jest karą do trzech lat więzienia a drugi do lat pięciu.

Wiadomo już, że minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki spotka się z szefem BOR Marianem Janickim. Rozmowa ma dotyczyć postawienia prokuratorskich zarzutów wiceszefowi BOR Pawłowi Bielawnemu. Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak podkreśliła, że o wynikach spotkania resort poinformuje w specjalnym komunikacie.

Praska prokuratura bada wątek, który został wyłączony na  przełomie marca i kwietnia zeszłego roku z postępowania ws sprawie katastrofy smoleńskiej, prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczy on okresu od września 2009 r. do 10 kwietnia 2010 r. i badana jest w nim sprawa ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie i  BOR w związku z przygotowaniami wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska (7 kwietnia 2010 r.) i prezydenta Lecha Kaczyńskiego (10 kwietnia).

Praska prokuratura bada wątek, który został wyłączony na  przełomie marca i kwietnia zeszłego roku z postępowania ws. katastrofy smoleńskiej, prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczy on okresu od września 2009 r. do 10 kwietnia 2010 r. i badana jest w nim sprawa ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie i  BOR w związku z przygotowaniami wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska (7 kwietnia 2010 r.) i prezydenta Lecha Kaczyńskiego (10 kwietnia).

30 stycznia prokuratura ujawniła 20 "najistotniejszych uchybień" BOR wskazanych we wnioskach przez biegłych, którzy mieli ocenić działania funkcjonariuszy. Według dwóch ekspertów uchybienia te wpłynęły na  obniżenie bezpieczeństwa osób chronionych.

PAP, arb